Kilka tygodni temu odszedł od nas znakomity inżynier i sportowiec, Czesław Lorenc. Był także moim przyjacielem z czasów studenckich.
Przez kilka lat mieszkaliśmy w jednym pokoju w bursie Sodalicji Mariańskiej przy ulicy Kanonicznej 14 w Krakowie. Właśnie Czesiek zachęcił mnie do uprawiania wioślarstwa w krakowskim Akademickim Związku Sportowym. Wtedy przystań AZS-u, przy ulicy Kościuszki była centrum sportów wodnych. Oprócz wioślarzy gościli tam kajakarze, a żeglarze remontowali swoje łodzie. Wioślarze nie tylko trenowali do zawodów, ale wędrowali w górę Wisły, często na plażę św. Jana, albo pod opactwo w Tyńcu. Wszak tam w pobliżu była gospoda, gdzie można było ugasić pragnienie wspaniałym kwaśnym mlekiem prosto z kamionkowych naczyń. Pamiętam też cudowną wycieczkę aż do ujścia rzeki Przemszy do Wisły, razem tam i z powrotem 160 km. Mnie tymczasem pochłonęło żeglarstwo. Wszak od roku 1947 brałem udział w obozach żeglarskich, najpierw w Zbyszycach nad Jeziorem Rożnowskim, wtedy jeszcze organizowanym przez przedwojenny Akademicki Związek Morski. Później już w ramach Sekcji Żeglarskiej AZS-u przebywałem na obozach i rejsach na Mazurach. Wreszcie, gdy otwarto polskie granice po roku 1956, wypuszczono nas na morze. Dotarłem wtedy w czasie kilku sezonów do Londynu, Brukseli, Skagen, Sztokholmu i Helsinek.
A tymczasem Czesław poświęcił się sportem wyczynowym: wioślarstwu i szybownictwu. Przypomnijmy więc dzieje Czesława i jego osiągnięcia na polu zawodowym i sportowym.
W 1975 r. wyjechał do Kanady i zamieszkał w Montrealu. W latach 1975 – 1979 pracował w biurze projektowym i oczyszczania wody Degremont, a potem od 1979 r. do 1993 r. (do emerytury) w Zakładach Lotniczych CANADAIR „Bombardier Inc.,” M.in. pracował przy odrzutowej „taksówce powietrznej” samolocie Challenger oraz przy pierwszym odrzutowym samolocie pasażerskim Canadian Regional Jet. Jako jeden z ośmiu pracowników (spośród 8 tysięcy) został przeszkolony na nowo wprowadzonych komputerach do projektowania komputerowego w systemie CADAM w 1981 r. Dwa lata pracował jako instruktor CADAM, a później w Regional Jet Maintenance Engineering. Uczestniczył w próbach tego samolotu w Wichita (stan Kansas, USA).
Od 1993 r. był członkiem zarządu Polskiej Fundacji Społeczno-Kulturalnej w Montrealu oraz wolontariuszem w największej w Kanadzie Bibliotece Polskiej w Montrealu. Od młodości pasjonował się sportem. Od podjęcia studiów w Krakowie rozpoczął wyczynowe uprawianie wioślarstwa w AZS Kraków. Przez 10 lat powoływano go do kadry narodowej. Reprezentował Polskę na Olimpiadzie w Helsinkach w 1952 r. i w dwójce (z R. Thomasem) ze sternikiem (W. Michalskim) zdobył 6. miejsce. Wywalczył kilkakrotnie mistrzostwo Polski oraz zwyciężał w międzynarodowych regatach w Budapeszcie, Berlinie, Moskwie, Pradze i Bled (Słowenia). W Berlinie i Budapeszcie zdobył akademickie mistrzostwo świata w dwójce ze sternikiem w roku 1949 i 1951.
Czesław odszedł od nas w Rawdon, kanadyjskiej prowincji Quebec 30 lipca. Do dzisiaj jednak wspominam jak biegaliśmy razem na wiślanych wałach w pobliżu Wawelu.
Cześć jego pamięci!
Jerzy Moskała