Beta-blokery to grupa leków głównie na choroby krążenia. Pozostałości tych substancji nie są usuwane w oczyszczalniach ścieków i przedostają się do środowiska stanowiąc zagrożenie dla roślin i zwierząt. Biolożka z Uniwersytetu Śląskiego poszukuje bakterii, które mogą je rozkładać.
„Beta-blokery to nasze osiągnięcie cywilizacyjne, dzięki któremu możemy poprawić nasze zdrowie i jakość życia. Z drugiej strony, środowisko nie jest przystosowane do radzenia sobie z nowymi substancjami i nie potrafi degradować tego, co my, ludzie, tam wprowadzamy. Dlatego wiele związków się kumuluje w glebie czy wodzie i w dłuższym czasie może mieć działanie toksyczne” – tłumaczyła w rozmowie z Nauką w Polsce dr Anna Dzionek z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego.
Do najpopularniejszych beta-blokerów zalicza się: metoprolol i propranolol. Jest to grupa leków na choroby serca (m.in. nadciśnienie), ale stosowanych także w leczeniu migren oraz stanów lękowych.
Jak podała, badanie z 2013 roku wykazało, że beta-blokery znajdowały się na liście 20 najczęściej spotykanych farmaceutyków w wodach Europy.
Źródło: PAP MediaRoom