Polska

Czy Polska jest na drodze do opuszczenia UE?

W Brukseli coraz głośniej mówi się o ryzyku polexitu

Po wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego polityczna Bruksela jest zaszokowana. Obawia się, że rząd w Warszawie wkracza na drogę polexitu.

W Brukseli coraz głośniej mówi się o ryzyku polexitu

Orzeczenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie oczekiwano od lata i obawiano się najgorszego. Mimo to unijne instytucje, niezależnie od podziałów partyjnych w Parlamencie Europejskim, oraz eksperci od prawa europejskiego są zaszokowani czwartkowym (07.10.2021) wyrokiem polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że część zapisów Traktatu o Unii Europejskiej jest niezgodna z polską konstytucją. W Brukseli ocenia się, że Polska wskutek tego wyroku TK wkracza na drogę polexitu, czyli wystąpienia z UE.

UE opiera się na wspólnych zasadach prawnych

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli oświadczył, że ten wyrok nie może pozostać bez konsekwencji. „Prymat prawa unijnego musi być niepodważalny” – napisał na Twitterze. Jak dodał, kto narusza tę zasadę, ten zagraża jednej z podstawowych zasad założycielskich UE.

„Wzywamy Komisję Europejską do podjęcia koniecznych kroków” – apelował przewodniczący PE.

Komisja Europejska, jako strażniczka traktatów europejskich, czuje się zobowiązana do oświadczenia, że wstępna ustna prezentacja orzeczenia sędziów (polskiego Trybunału Konstytucyjnego, red.) budzi poważne obawy w związku z prymatem prawa unijnego i autorytetem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu.

„Komisja Europejska podtrzymuje i potwierdza ponownie, że wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE są wiążące dla wszystkich krajów członkowskich UE, w tym również ich sądów krajowych. Komisja zamierza przeanalizować skutki tego wyroku i “nie będzie zwlekać z zastosowaniem przysługujących jej możliwości wynikających z Traktatów o Unii Europejskiej” – podkreślił komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders.

Wydaje się to być jasną wskazówką, że ciągnące się od lat postępowanie przeciwko Polsce z artykułu 7 Traktatu o UE ulegnie teraz przyspieszeniu. Na mocy tego artykułu, dotyczącego poważnego naruszenia praworządności przez któreś z państw unijnych, można pozbawić je prawa głosu w Radzie UE. Do tej pory zarówno Komisja Europejska, jak i Rada starały się unikać otwartego politycznego sporu i zerwania z Polską. To jednak, po wyroku polskiego TK, może się zmienić, ponieważ w Brukseli uważa się go za swoiste wypowiedzenie jej wojny przez Warszawę.

„Unia Europejska jest wspólnotą wartości i prawa, których należy przestrzegać we wszystkich jej państwach członkowskich” – dodatkowo podkreśla Komisja Europejska w swojej reakcji na wyrok TK.

„Dosyć tego”

„Trudno jest uwierzyć w zapewnienia rządu PiS, że nie chce wystąpić z UE, ponieważ działa w dokładnie odwrotnym kierunku. Dosyć tego” – napisał na Twitterze holenderski europoseł Jeroen Lenaers z Europejskiej Partii Ludowej, członek Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego.

Jego zdaniem wyrok polskiego TK jest „atakiem na całą UE, a rząd w Warszawie utracił swoją wiarygodność”.

„Nielegalny Trybunał Konstytucyjny skierował Polskę na drogę wiodącą do polexitu, oświadczając, że Traktaty o UE są niezgodne z polskim prawem”. Trybunał Konstytucyjny w Warszawie nie jest uznawany przez instytucje UE za legalny, ponieważ polski rząd obsadził go mianowanymi przez siebie sędziami. Zmieniona przez rząd PiS ustawa ws. sądownictwa już została uznana za sprzeczna z prawemna mocy kilku wyroków TSUE.

„Państwa UE nie mogą pozostawać bezczynne, gdy w Polsce dalej demontuje się praworządność” – podkreślił Jeroen Lenaers. Odnosi się to także do Komisji Europejskiej, która musi użyć wszystkich instrumentów, aby nie wspierać „autokratów z Warszawy”. Wpływowa frakcja Europejskiej Partii Ludowej w PE wskazuje w ten sposób na możliwość zamrożenia unijnych dotacji dla Polski. Obiecane Polsce środki z koronakryzysowego Funduszu Odbudowy już zostały zamrożone przez Brukselę.

„Polska ma dwie możliwości”

„Spełni się czarny scenariusz dla Polski” – oświadczyła frakcja Partii Europejskich Socjalistów w Parlamencie Europejskim. Komisja Europejska musi teraz uruchomić mechanizm praworządności i zainicjować procedurę przewidzianą na wypadek naruszania Traktatów o Unii Europejskiej.

Czytaj resztę artykułu