Hanna Bakuła wydała dwie kolejne książki: „Jak być ogierem do końca życia” i autobiograficzną „Świat Hani Bani”, która stanowi wspomnienia z jej dzieciństwa.
Jak być ogierem do końca życia” to historyjki o facetach i ich typach. To zabawna klasyfikacja męskich ogierów z całego świata i Polski wraz z drobiazgowym wyjaśnieniem ich wad charakteru. To także swoisty… poradnik astrologiczny, czyli podział według znaków zodiaku.
„Wydaje mi się, że ta książka jest potrzebna laskom w różnym wieku jako segregator emocji. Wiem, że każdy ma swój rozum i musi się poparzyć, tylko czy na pewno? Ja jestem poparzona, ale minimalnie, w miejscach niewidocznych. I sama ponoszę za to winę. Ale to dawne ślady. Moje bezkresne doświadczenie życiowe leży odłogiem, dlatego udostępniam je w poradnikach, żeby popasły się na nim skołowane koleżanki. Jestem doświadczoną hodowczynią ogierów, acz jakiekolwiek podobieństwo do moich męskich przyjaciół jest przypadkowe. Uważam, że wyglądają młodo i PESEL się ich nie ima, więc piszę z wyobraźni…” – mówi Bakuła.
Książka została wzbogacona o innowacyjne rozwiązanie na rynku wydawniczym – aplikację TAP2C. Dzięki niej czytelnicy mogą skorzystać z dodatkowych treści multimedialnych.
Na okładce książki autobiograficznej „Świat Hani Bani” Jerzy Bralczyk w skrócie naszkicował obraz Bakuły następująco:
„Hania Bania, to wrażliwa dziewczynka z nadwagą, o wielkiej wyobraźni, która pomaga jej żyć w normalnym, socjalistycznym świecie dorosłych i dzieci. Żarłoczna jedynaczka, pustosząca rodzinną spiżarnię, otoczona kuzynami i rodziną marzy o pójściu do szkoły. Mając 5 lat, twierdzi, że jest w drugiej klasie. Czyta z przerwami na malowanie. Wpatrzona w zabawną babcię, nałogową palaczkę i elegancką mamusię, nie przecenia roli mężczyzn w wielopokoleniowym domu. Lubią ją wszyscy, ale się jej trochę boją, bo jest bardzo ruchliwa i kłamie jak najęta. Jej szatańskie pomysły bawiły jej rodzinę dawno temu i bawią wszystkich znających jej historię, do teraz, bo są ponadczasowe i nieodparcie śmieszne. Krytycy, słusznie porównują Hanię Banię z francuskim Mikołajkiem, którego przygody są bestsellerem na całym świecie.
Dziewczynka Hania, którą dość ściśle jest podszyta pisarka Bakuła, z niedawnych w końcu wspomnień napisała o sobie książkę. Gdybym sam kiedyś był dziewczynką, chętnie bym się z Hanią bawił, ale trochę bym się jej bał. Za to wszystkie potrawy przez nią przyrządzone jadłbym z wielkim apetytem.”
Hanna Bakuła urodziła się w 1950 roku w Warszawie. Jest malarką, scenografem, i kostiumologiem. Bakuła jest absolwentką warszawskiej ASP, autorką licznych książek i felietonistką kilku magazynów. Wydała też poradniki astrologiczne. W 1981 wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie do 1989 roku mieszkała na nowojorskim Manhattanie. Projektowała tam kostiumy i scenografię do spektakli off-Broadwayowego awangardowego teatru „The Kitchen”, za które została wyróżniona przez dziennik The New York Times. Kierując własną fundacją i propagując kulturę polską za granicą, zajmuje się również dwoma domami dziecka i organizuje corocznie festiwale muzyki Franciszka Schuberta. Maluje pejzaże i jest autorką portretów wielu sławnych artystów, m.in.: Grace Jones, Liv Ullmann, Yehudi Menuhina, Daniela Olbrychskiego, Agnieszki Osieckiej, Beaty Tyszkiewicz, Kory i innych. Znana jest z rzeźb ceramicznyh i akwarel o tematyce erotycznej. Jest mistrzynią techniki collage. Bakuły znakiem firmowym są koty, które ostatnio zdobią jedwabne chusty z Milanówka. Muzeum Ziemi Prudnickiej w Prudniku posiada bogatą kolekcję jej malarstwa. Bakuła mieszka w Warszawie w Wilanowie.
„Artysta jest istotą wyjątkową, obdarzoną przez Siły Wyższe mocą tworzenia. Nie każdy może być artystą – musi być natchnienie – musi być Anioł, który kieruje ręką. Stoję przed płótnem, czy przed papierem i wiem, że powstaje coś, co może za 200 lat ktoś będzie oglądał. Artysta ma ogromną rolę społeczną – to my kształtujemy świadomość społeczeństwa i jesteśmy winni poważne zaangażowanie w jego sprawy” – określiła Bakuła.
Opracowała Jolanta Wolska, OAM
Fot. Jolanta Wolska