Kilka słów o Macronie. Emmanuelu Macronie. Nigdy nie miałam go za jakiegoś wielkiego męża stanu, ale tym, co zaprezentował ostatnio, to nawet nie druga liga (wśród polityków, tych prawdziwych oczywiście). Powtórzę też swoje wcześniejsze słowa: prezydent Ukrainy zanim objął najwyższy urząd w państwie był komikiem, natomiast Macron będąc prezydentem na każdym kroku robi z siebie błazna.

Prezentując się kilka dni temu Francuzom (i światu) w mediach jako „francuski Zelensky”, lansując się na niego udowodnił to dobitnie. Głupota, żenada, całkowity brak przyzwoitości, a co najmniej nietakt są jedynymi słowami nasuwającymi mi się w tym momencie na myśl.
Podczas, gdy prezydent Ukrainy stanął wobec najczarniejszych kart w historii swojej Ojczyzny, barbarzyńskiego, niczym nie usprawiedliwionego ataku terrorysty, cholernego zbrodniarza z Kremla, Macron, by przypodobać się społeczeństwu przed wyborami prezydenckimi (za kilka tygodni, w kwietniu) udaje pana Wołodymyra Zielensky’ego. Chce ogrzać się w świetle jego obecnej popularności i chwały. Sorry, ale zielona bluza i nie ogolenie się to „trochę” za mało.
Przypuszczam, że Emmanuel chciał przedstawić pomysł aktywnego i gotowego do walki prezydenta, ale tak „dziwnie” się składa, iż granica pomiędzy wiarygodnością, a śmiesznością jest często bardzo cienka. Macron nigdy, ale to nigdy Zelenskym nie będzie. Nie będzie, choćby żył 100 lat. I nawet wtedy nie dorównałby Prezydentowi Ukrainy pod żadnym względem.
Przypominam też, że Paryż przez lata wspierał technologią wojskową krwawy kremlowski reżim Putina, pomimo nałożonego embarga po haniebnym i zbrodniczym zawładnięciu Krymu przez Rosję w 2014 roku.
Gdybym była złośliwą w tym momencie zadałabym pytanie: czy w najbliższych dniach będziemy mieli szansę zobaczyć Emmanuela Macrona przyjeżdżającego do pracy czołgiem w kuloodpornej kamizelce i z hełmem na głowie?
Rosja złamała wszelkie międzynarodowe prawa, Konwencje Genewskie. Rosyjskie wojska dokonują bezpardonowego ataku, rujnując z ziemią wszystko, całą Ukrainę – w tym szpitale dziecięce, położnicze, onkologiczne, szkoły, zrzucając bomby na zabytkowy teatr w Mariupolu, w którego piwnicach chroni się ponad 1.300 osób – dzieci i kobiet, a na budynku widoczny jest wielki napis, że w środku są dzieci, atakuje ostrzeliwując największą w Europie elektrownię atomową w Zaporożu, a ten – a niech, powiem to – chłopczyk z Pałacu Elizejskiego udający wielkiej klasy polityka – przebierając się za Zelensky’ego pozuje na wielce zapracowanego i zafrasowanego sytuacją na świecie.
Sorry, ale sportowa bluza i trzydniowy zarost, to nawet nie trochę, bo o wiele, wiele za mało, by być prawdziwym Zelensky’m. Chyba, że nowy image Macrona, to w ramach jakiejś solidarności ze swoim odpowiednikiem w Ukrainie. Oczywiście powyższe, to sarkazm z mojej strony. I żeby było jasne: obecny wygląd prezydenta Ukrainy wynika nie z jego nowego PR, ani fanaberii, by zmienić image, aby zaprezentować się światu jako „luzak”. On tego nie potrzebuje.
To również nie pomysł na nową modę, wylansowanie jej, zamysł na zdobycie kolejnych lajków, czy serduszek w swoich social mediach (tych i obserwatorów ma wystarczająco dużo, zdeklasował w tym wielu z tych największych i najpopularniejszych, i o wiele mniej czasu potrzebował niż oni i powiem, że bardzo dobrze i super), ale wymóg chwili. Cholernie ciężkiego czasu.
Facet ma o wiele ważniejsze sprawy na głowie, którymi musi się zajmować. Wygląd, jak prezentuje się w mediach, to raczej ostatnie o czym myśli (i niestety, ale wygląda na to, że szybko to się nie zmieni.) W jego kraju od 3 tygodni trwa wojna. Niestety ta prawdziwa, najprawdziwsza. Armia Putina i zwerbowani przez niego najeźdźcy rujnują Ukrainę, dosłownie z ziemią cokolwiek się da.
Niezrównoważony psychicznie, szalony dyktator zakładał zdobycie Ukrainy w trzy dni, obecnie grozi światu użyciem broni jądrowej. Z zimną krwią mordowani są Ukraińcy i bez znaczenia dla najeźdźców, zbrodniarzy wojennych, zbrodniarzy przeciw ludzkości, czy pozbawiają życia mężczyzn, kobiety – w tym te w ciąży, czy dzieci! Sam Prezydent stanowi cel numer 1 do zlikwidowania przez reżim bandyty, mordercy z Kremla. Jego rodzina to numer 2.
W odróżnieniu od Macrona wygodnie i bezpiecznie siedzącego sobie w Pałacu Elizejskim, który wyciągnie się na miękkiej sofie by odpocząć, kiedy ma na to ochotę, zje na obiad czy kolację to, na co przyjdzie mu smak, a w nocy wyśpi się – ten facet w Kijowie walczy o swój kraj! Robi wszystko, co w jego mocy (a nawet o wiele, wiele więcej), by uratować Ojczyznę i państwo by nie dostało się w parszywe łapy przeklętego satrapy z Moskwy.
Błaga świat o pomoc, przemawia on line w parlamentach, a niestety po raz kolejny tak naprawdę Ukrainę nasz kochany świat zostawił samą. W odróżnieniu od wielu jemu podobnych nie jest też tchórzem i każdego dnia zwraca się do swojego Narodu – jak dzisiaj, a właściwie wczoraj, gdyż było to kilkadziesiąt minut temu z jednej z kijowskich ulic.
Kijów przygotowujacy się do obrony. Prezydent odwiedza rannych w szpitalach. Robi wszystko, aby każda rodzina miała podstawę do życia, gdyż Rosjanie cały czas blokują dostawy humanitarnych towarów. Putin chce, aby w całej Ukrainie nastąpiła katastrofa humanitarna, by kraj skapitulował. Zresztą to już jest największa katastrofa humanitarna od zakończenia 2 wojny światowej.
Jakieś działania ONZ? Nawet nie ma, o czym mówić. I, niestety myliłam się kiedyś, twierdząc, że ta święta, mająca stać na straży światowego pokoju Organizacja Narodów Zjednoczonych niżej nie można upaść. Nawet teraz, w obecnej sytuacji prywatnej wojny nazisty Putina, gdy on i jego parszywe towarzystwo łżą przed Radą Bezpieczeństwa ONZ, przed całym światem zakłamując rzeczywistość ci „wielcy” i „świetli” w Nowym Jorku nie usuną Rosji, by zaprzestała mieć głos.
Zelensky jest wielkim Bohaterem nie tylko wśród swojego Narodu, ale i na świecie! Zelensky to prawdziwy polityk, jak dla mnie jeden z niewielu, o których można powiedzieć, iż są wielkiego formatu. Mąż stanu. Jak powiedziałam kilkanaście dni temu: Ronald Reagan XXI wieku! Już teraz wszedł do kart historii i to nie tylko Ukrainy, ale i świata, jako wzór polityka oraz przywódcy.
Wołodymyr Zielensky w ciągu tych 3 tygodni pokazał więcej walki o swój kraj, ludzi, niż wielu innych polityków przez dziesięciolecia!
Podczas, gdy Merkel, Scholz i Macron grzeją stópki przy rosyjskim gazie, są pewni ludzie, którzy stają na wysokości zadania. W odpowiednim miejscu i czasie. Rosja atakuje francuską bronią, a Emmanuel Macron gra wielce zapracowanego. Żałosne.
A Zelensky jest inspiracją dla świata. Obecnie chyba największą.
Anna Hudyka