Australia i Polonia, Lifestyle

„Musisz umieć sprzedać siebie i sprzedać produkt” – rozmowa Anity Gierczyk z Maggie Pawlik z agencji nieruchomości „Peard Real Estate”

Anita Gierczyk. Fot. nadesłane

Jesteśmy średnią pięciu osób którymi się otaczamy. Maggie Pawlik w swoim gronie nie ma ludzi, którzy twierdzą, że coś jest niemożliwe. „Peard Real Estate” – to agencja nieruchomości, gdzie Małgorzata Pawlik jest współpracownikiem w dziale odpowiedzialnym za sprzedaż nieruchomości w Zachodniej Australii. Jest specjalistką w swojej dziedzinie, inspiruje i pomaga ludziom.

Maggie Pawlik Fot. AG

Maggie kupno domu to inwestycja. Czy my Polacy, potrafimy dobrze inwestować?

Kupno domu, to jedna z największych inwestycji życiowych i odpowiedź na to pytanie jest bardzo trudna i złożona. Przy zakupie pierwszego domu Polacy przeważnie kierują się obrazem estetycznym czyli pragną ładnego, czystego, lśniącego nowego domu. Czasem niestety budżet pozwala tylko na kupno w bardzo odległych nowych dzielnicach, daleko od centrum miasta. Podróż do pracy może trwać ponad godzinę w jedną stronę, więc dużo czasu spędza się w samochodzie i korkach czy w publicznym transporcie. Te nowo powstałe dzielnice, ponieważ mają dużo działek na sprzedaż, i są na obrzeżach, nie będą miały dobrego przyrostu przez długi czas i często przy zmianie koniunktury tracą bardzo na wartości. Ceny domów niedaleko centrum mogą spaść o 10-15%, natomiast tam, gdzie Polak kupił pierwszy dom, spadek może być 30-40%. Lepszą zatem inwestycją byłby zakup starego domu do remontu niedaleko centrum. Zakup drugiego lub trzeciego domu jest już inny. Polak nauczony doświadczeniem szuka okazji, dobrej lokalizacji, domu który może ulepszyć, podzielić działkę lub zdecydować się na budowę w dobrej dzielnicy. Na zasadzie – chcemy zarobić i już wiemy jak… kryteria się zmieniły. Inwestujemy mądrze.

Jakie rady masz dla tych, którzy chcą dobrze inwestować swoje pieniądze?

Lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja. Tego punktu się nigdy nie da przebić. Staraj się kupić nieruchomość 20-25 minut od centrum miasta lub blisko plaży, rzeki, parku… najlepiej z widokiem. Otwarty dom z nieskomplikowanym rozkładem zawsze się dobrze sprzedaje. Jeżeli dom/unit ma być wynajęty trzeba zwrócić uwagę na bliskość do dworca, autobusu, szkoły, domu handlowego z uwagi na fakt że wynajmujący często dysponują jednym autem. Jeśli nie chcesz mieć basenu jako inwestor, który jest dodatkowym kosztem, to sugeruje skupić się na duży magazyn, garaż, domek ogrodowy, oraz na mniejszy ogród. Dom na inwestycje kupujesz z dofinansowaniem z banku, ale dobrze też jest mieć spory depozyt. Proszę pamiętać, że często zysk z wynajmu nie będzie najlepszy, ale wartość domu będzie wzrastać jeżeli dzielnica i lokalizacja jest odpowiednia.

Które z Twoich życiowych i biznesowych doświadczeń uważasz za najważniejsze?

Moją najważniejszą decyzją życiową była na pewno emigracja do Australii i szybka decyzja, w mojej opinii – tam gdzie diabeł mówi dobranoc. Ta decyzja spowodowała możliwość zaoszczędzenia zaliczki na kupno biznesu (Coffee Shop) tak biznesu… nie pierwszego domu… plus szybkie opanowanie języka, zdobycie olbrzymiego doświadczenia w hospitality, no i oczywiście początek romansu z unikalnym australijskim buszem i wszystkim co w nim żyje haha (pierwsze dziecko to paromiesięczny kangurek Amadeusz). Najważniejsza biznesowa decyzja, to na pewno rozpoczęcie kariery w sprzedaży nieruchomości, głównie po zakupie pierwszego domu i całego procesu z tym związanego (niekoniecznie przyjemnego). Jednak ten proces popchnął mnie prosto w ramiona handlu związanego z nieruchomościami, który od razu pokochałam.

Mówią, że jesteś ekspertką na polu nieruchomości. Jak się z tym utożsamiasz?

Na pewno! Tak! Każdy kto wytrwał i dał radę doświadczyć zmieniające się koniunktury…boom and bust…można śmiało nazwać expertem. W moim przypadku 23 lata i przejście tych faz dwa razy na chwilę obecną.

A gdyby ktoś chciał pójść w Twoje ślady, na co powinien zwrócić uwagę?

Musisz umieć sprzedać siebie i sprzedać produkt (pewność siebie, znajomość języka). Czy jesteś dyplomatyczny i cierpliwy? To cechy wymagane podczas negocjowania sprzedający-kupujący. Pracujące weekendy… pracujące wieczory… często ciężko przewidzieć kiedy zakończy się dzień, czasami pracujesz przez 3-4 godziny, ale czasami 8-10 z małymi przerwami. Nie zawsze nastąpi sprzedaż domu. Krótko mówiąc najeździsz się, posiedzisz na telefonie i przed komputerem, ale nic nie zarobisz. Od momentu kiedy dom wychodzi na market i się sprzeda do momentu wypłaty może upłynąć 3-5 miesięcy. Wielu ludzi jednak nie zdaje sobie z tego faktu sprawy. Trzeba mieć parę domów do sprzedaży by nadrabiać zarobki. Ciężka żmudna praca, oryginalność i siła przebicia. Konkurencja jest olbrzymia, więc musisz generalnie lubić pracę z ludźmi.

Czy rynek Australijski jest prosty i warto inwestować pieniądze w ten kontynent?

Rynek australijski jest bardziej uregulowany niż np. rynek w UK. Moim zdaniem warto inwestować tutaj. Australia stoi bardzo dobrze ekonomicznie, a rynek jest konsekwentny.
Uchroniliśmy się też od recesji po 2009 GFC. Pandemie COVID przeszliśmy bardzo lekko w porównaniu z innymi krajami. Rząd oferuje dużo ulg podatkowych, przybywa nowa emigracja, jest mały stopień bezrobocia. Posiadanie domu, to marzenie każdego który przybywa do Australii… no i ta bajkowa piękna pogoda!!!

Czy czujesz się kobietą spełnioną?

Na 100% tak… ale to jeszcze nie koniec. Człowiek się uczy całe życie, a więc i ja jestem otwarta no to, co życie może zaoferować…to nie koniec podróży…nowe doświadczenia…nowe okazje czekają. Czuję się spełniona jako matka dwojga wspaniałych dorosłych już dzieci, ale nie jestem spełniona póki co jako babcia, ponieważ dzieci się nie spieszą. Wiec ja czekam na kolejna rolę w życiu cierpliwie.

Trwa afera sercowa z moim biznesem w sprzedaży domów i poznawaniem nowych super ludzi, powracają moi byli klienci, ich dzieci kupują/sprzedają domy …lub inwestują…Niewiele mnie zaspokaja, lecz zawsze staram się nie rozczarować moich klientów. Daje z siebie wszystko, ponieważ doceniam ludzi którzy pokładają we mnie tyle nadziei i zaufania.

 

Rozmawiała Anita Gierczyk