W katedrze w Salamance (Hiszpania) można zobaczyć pierwsze hiperrealistyczne odtworzenie ciała Jezusa Chrystusa na podstawie danych uzyskanych z Całunu Turyńskiego. Można na nim zaobserwować nie tylko każdy por skóry, piegi, rzęsy, brwi Chrystusa, ale też ślady po torturach. Widać rozcięcia na głowie spowodowane koroną cierniową, widać siniaki na ramionach od ciężaru krzyża oraz każdą z ran na skórze powstałych w wyniku biczowania, a także ślady po gwoździach na dłoniach i stopach.
Ważąca 74 kilo rzeźba przedstawia zmarłego Chrystusa w stanie rigor mortis (stężenie pośmiertne) i wykonana jest z lateksu oraz silikonu.
Całun Turyński
Lniane płótno zawierające obraz dwustronnego (od przodu i od tyłu) odwzorowania postaci ludzkiej. Na materiale widoczne są liczne czerwone ślady. Przechowywany jest w Turynie, w kaplicy Świętego Całunu (la cappella della Sacra Sindone) katedry pw. św. Jana Chrzciciela. Pomimo że jest on jednym z najczęściej analizowanych naukowo przedmiotów w historii ludzkości, powstanie i charakter utrwalonego na płótnie obrazu stanowi wciąż dla współczesnej nauki zagadkę.
Według tradycji chrześcijańskiej w płótno to został po śmierci owinięty Jezus Chrystus, a charakter i umiejscowienie śladów odpowiada opisowi jego ran w Ewangelii, co pokrywa się z wynikami interdyscyplinarnych badań całunu. Jedną z hipotez dotyczących powstania obrazu jest jego powstanie pod wpływem silnej energii pochodzącej z ciała.
Źródło: Catholic News Agency