Polacy coraz częściej piszą testamenty
W ostatnich latach, nad Wisłą, następuje wzrost świadomości prawnej Polaków w wielu dziedzinach. Dzięki akcjom organizowanym przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów coraz więcej osób dowiaduje się, że może zareklamować zakupiony produkt, a nawet zwrócić go w określonym czasie. I to nie tylko ten nabyty w centrum handlowym, ale również zakupiony w sklepie internetowym. Dzięki kampaniom prowadzonym przez organizacje działające na rzecz seniorów, osoby starsze dowiadują się w jakich instytucjach mogą bezpiecznie zaciągać pożyczki. Narodowy Bank Polski prowadzi akcje, które zachęcają osoby starsze, aby korzystały z mobilnych usług bankowych i zamiast stać w kolejce na poczcie, by opłacić rachunki, robiły to z domu, przez Internet.
Organizatorzy kampanii tłumaczą, że testament jest dokumentem, który może napisać każdy, bez względu na wiek, wielkość posiadanego majątku, czy stan zdrowia. „Testament jest bowiem jednym z narzędzi zarządzania majątkiem na wypadek, gdyby nagle coś się nam stało” – podkreślają. Dlatego celem kampanii „Napisz Testament” jest zachęcenie każdej osoby mieszkającej nad Wisłą, do wizyty u notariusza i sporządzenia testamentu notarialnego. I nie traktowania go jako aktu ostatniej woli, po napisaniu którego od razu znikniemy. Podobne stanowisko zajmują polscy prawnicy, którzy wyjaśniają, że napisanie testamentu niejednokrotnie ułatwiło cały proces dziedziczenia i pozwoliło uniknąć wielu nieprzyjemności. „Partnerzy żyjący w nieformalnych związkach są traktowani przez polskie prawo jako osoby obce. Jeśli latami żyją w mieszkaniu jednego z nich i ta osoba umrze, druga nie ma prawda do odziedziczenia mieszkania. Jedynym sposobem, aby tego uniknąć, jest sporządzenie testamentu” – wyjaśnia adwokat Arkadiusz Jaskuła z kancelarii adwokackiej w Poznaniu. Dodaje, że coraz większą grupą osób wybierających się do notariuszy są rodzice małoletnich dzieci. „Zgodnie z dziedziczeniem ustawowym, w razie śmierci jednego z rodziców, spadek po nich dziedziczą żyjący małżonek oraz dzieci. Jeśli dzieci są małoletnie, to do czasu uzyskania przez nie pełnoletności (18 lat) zarząd ich majątkiem sprawuje sąd rodzinny. Jeśli zatem zmarły był współwłaścicielem mieszkania należącego w drugiej połowie do żony, to część zmarłego odziedziczą: żona oraz dzieci. Gdyby żona chciała w przyszłości sprzedać mieszkanie, musi uzyskać zgodę sądu rodzinnego. Ten jednak nie zawsze przychyla się do wniosków rodziców”. Prawnik tłumaczy, że jedną z możliwości jest napisanie przez oboje małżonków tzw. testamentów wzajemnych, w których jako wyłącznego spadkobiercę testatorzy wskazują siebie nawzajem. W ten sposób, w razie śmierci jednego z nich, cześć udziałów w mieszkaniu przechodzi wyłącznie na drugiego małżonka, który może w całości zarządzać nieruchomością”.
Iwo Klisz zaznacza, że w dobie społeczeństwa podróżującego oraz mieszkającego za granicą, pojawia się ponadto problem dziedziczenia po zmarłym, który nabył nieruchomość w innym kraju niż Polska. „Wyobraźmy sobie sytuację, że dana osoba wyprowadza się za granicę, gdzie pracuje i kupuje mieszkanie. Niestety na skutek nieszczęśliwego wypadku umiera i wszystko, co posiada dziedziczy rodzina mieszkająca w Polsce. Rodzina musi zatem przyjechać do kraju, w którym mieszkał zmarły, wziąć udział w postępowaniu spadkowym i narażać się na dużą dawkę stresu, wynikającego nie tylko ze śmierci członka rodziny, ale również obecności w obcym kraju i nie zawsze możliwości porozumienia się w danym języku”. Prawnik podkreśla, że w zależności od kraju, istnieją różne przepisy dotyczące dziedziczenia. W krajach należących do Unii Europejskiej istnieje europejskie poświadczenie dziedziczenia, jednak w przypadku innych państw każde z nich trzeba traktować indywidualnie. Dlatego, jak podkreślają organizatorzy kampanii „Napisz Testament”, ważne jest, aby uświadamiać ludziom, jak ważne jest, aby zapoznać się z przepisami obowiązującymi w danym kraju i poinformować o nich swoją rodzinę pozostającą w Polsce.
W jaki sposób kampania „Napisz Testament” dociera do Polaków? Duża część działań polega na prowadzeniu darmowych wykładów na terenie całego kraju. W trakcie organizowanych spotkań, na które przychodzi kilkadziesiąt osób, manager kampanii opowiada o prawnych i społecznych aspektach pisania testamentów. Następnie, obecny na wykładzie prawnik, udziela darmowych porad prawnych w dziedzinie prawa spadkowego. „To doskonały pomysł” – mówi pani Irena, która uczestniczyła w spotkaniu testamentowym w Łodzi. Dodaje, że mimo ogólnej wiedzy, którą dotychczas posiadała, uświadomiła sobie, jak wielu wątków związanych z testamentami jeszcze nie zna. Organizatorzy wykładów rozdają również darmowe informatory testamentowe, w których w łatwy i przystępny sposób opisane jest krok po kroku, jak napisać testament (taki darmowy informator w formacie PDF może zamówić każdy wchodząc na stronę www.napisztestament.pl i wypełniając formularz znajdujący się stronie głównej).
Ważnym aspektem kampanii „Napisz Testament” jest ponadto uświadamianie Polakom, że po uwzględnieniu w testamencie najbliższych członków rodziny oraz przyjaciół, można rozważyć, choćby symboliczny zapis, na rzecz wybranej organizacji pozarządowej. Na Zachodzie takie działania są powszechnie stosowane, jednak w Polsce filantropia dopiero raczkuje i nie jest raczej kojarzona z zapisami testamentowymi. „Tymczasem wokół nas działa wiele dobrych i uczciwych fundacji i stowarzyszeń, których budżet opiera się w dużej mierze na dotacjach rządowych i unijnych. Gdyby Polacy zapisywali choćby symboliczną kwotę na rzecz jednej z organizacji, którą rekomendujemy, mogłyby one poszerzyć swoje działania i pomagać na szerszą skalę” – tłumaczą organizatorzy kampanii.
A jakie to organizacje? To Chrześcijańska Służba Charytatywna opiekująca się najuboższymi i bezdomnymi. To Fundacja DKMS, która poszukuje dawców komórek macierzystych lub szpiku kostnego, będących ostatnią szansą dla chorych na nowotwory krwi. To Fundacja „Dr Clown” prowadząca na oddziałach szpitalnych terapię śmiechem. To Fundacja Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa, która opiekuje się pacjentami w terminalnej fazie choroby nowotworowej. To Fundacja Pociecha, która wspiera świetlice środowiskowe w których przebywają dzieci z problematycznych rodzin. To Fundacja Synapsis, opiekująca się osobami z autyzmem oraz ich rodzinami. To Fundacja Viva! Akcja dla Zwierząt, zajmująca się szerokim spektrum ochrony zwierząt w Polsce. To też Fundacja WWF Polska, chroniąca przyrodę w Polsce i za granicą. To Stowarzyszenie mali bracia Ubogich, niosące wsparcie, radość i nadzieję starszym osobom samotnym. To Stowarzyszenie SOS Wioski Dziecięce, dające opiekę zastępczą osieroconym dzieciom. To również Fundacja Zachodniopomorskie Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych niosąca pomoc nieuleczalnie i terminalnie chorym Pacjentom – dzieciom i dorosłym.
Organizatorzy kampanii „Napisz Testament” mają świadomość, że zmiana w postrzeganiu testamentów i uwzględnianiu w nich organizacji pozarządowych nastąpi za kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt lat. Ale już teraz prężnie działają i widzą, że ich akcja przynosi pierwsze owoce. Odzywają się do nich osoby, które uczestniczyły w wykładach i dziękują za przedstawienie tematu w jasny i przystępny sposób. „Dzięki wam dowiedziałem się, że nie mogę napisać testamentu wspólnie z małżonką, tylko każde z nas musi samodzielnie go napisać. Rozważamy ponadto uwzględnienie w naszych testamentach dwóch z organizacji o których opowiadaliście. Uznaliśmy, że niewiele nas to kosztuje, a sprawi, że komuś pomożemy” – pisze pan Janusz z Wrocławia.
Leszek Wątróbski
fot. L. Wątróbski + archiwum