Australia i Polonia

Rajd Katyń-Smoleńsk Australia 2018. Relacja Bogumiły Filip

Z inicjatywy Klubu “Gazety Polskiej” im. Żołnierzy Niezłomnych w Sydney, w dniach 6-8 kwietnia 2018 roku odbył się trzeci australijski motocyklowo – samochodowy Rajd Katyński, “KATYŃ 1940 SMOLEŃSK 2010” PAMIĘTAMY – AUSTRALIA!

Ten Rajd wszyscy uczestnicy zapamiętają na zawsze.

Gościem honorowym i uczesnikiem Rajdu była Konsul Generalna RP w Sydney Pani Regina Jurkowska oraz Ambasador RP pan Michał Kołodziejski, który dołączy w Canberze.

Wszyscy uczestnicy Rajdu spotkali się 6 kwietnia, o godz. 7.30 rano w sali Jana Pawła II na terenie kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Marayong, gdzie powitał nas wspaniały i bardzo troskliwy Komandor Rajdu dr Ryszard Adams-Dzierzba.

Następnie odbyła się rejestracja  i odprawa uczestnikow Rajdu, W czasie odprawy otrzymaliśmy informacje i wskazowki, które były bardzo pomocne w czasie całego Rajdu.

Samochody i motocykle były  udekorowane  flagami polskimi i australijskimi. Z tymi flagami wędrowaliśmy przez cały nasz Rajd. Wzbudzało to wielkie zainteresowanie.

Następnie spotkaliśmy się przed Obeliskiem Smoleńskim gdzie ks. Henryk Zasiura odmówił krótką modlitwę i pobłogosławił wszystkich uczestników na całą drogę Rajdu.

O godzinie 8.30 rano wyruszyliśmy z Marayong w trasę dwunastoma samochodami i dwoma motocyklami. Było ponad trzydziestu uczestników Rajdu. W Canberze dołączył do nas jeszcze jeden motocykl i jeden samochód z Melbourne. Kawalkadę Rajdu prowadził na motorze Komandor Rajdu, dr Ryszard Adams-Dzierzba, drugim motocyklem jechał śp. Andrzej Pokorski.

Trasa Rajdu prowadziła od Marayong w Sydney przez Berrima – Penrose Park, Canberrę, Cooma, Jindabyne, powrót do Canberry w niedzielę, a po spotkaniu z tutejszą Polonią powrót do Sydney.

Pierwszym miejscem postoju była miejscowość Berrima – Penrose Park, na terenie Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Miłosierdzia należącego do Ojców Paulinów w oddalonym od Sydney około 150 kilometrów, gdzie o godz.10.30 czekał na nas o. Damian Mosakowski OSPPE, który serdecznie powitał uczestników Rajdu.

Następnie o. Damian zaprosił wszystkich na wspólną modlitwę w kaplicy sanktuarium przed obrazem Jasnogórskiej Matki Miłosierdzia.

W słynnej świetlicy-namiocie mieliśmy okazję odpocząć przy kawie i herbacie oraz zjeść śniadanie.

Odwiedziliśmy tam również posadzone przez nas Dęby Katyńskie, gdzie  zgromadziliśmy się, aby zadumać się ponownie nad losem naszych pomordowanych bohaterów.

Po krótkim postoju powędrowaliśmy do Canberry, na miejsce zakwaterowania w Ośrodku Księży Chrystusowców i Hotelu IBIS w Narrabundah. Dojechaliśmy tam przed godz.14.00.

O godz. 15.00 uczestnicy Rajdu spotkali się z przedstawicielami w Australijskim Mauzoleum Pamięci i zapoznali się z ekspozycjami dotyczącymi I i II wojny światowej. Spotkanie to zorganizowała Ambasada RP, korzystając z obecności członków Rajdu w Canberze.

O godz. 17.00 odbył się Apel Pamięci w Australijskim Mauzoleum Pamięci. W ceremonii uczestniczyli; Ambasador RP, Michał Kołodziejski, Konsul Generalna RP w Sydney, Regina Jurkowska oraz uczestnicy Rajdu. Pamiątkowe trzy wieńce złożyli: Ambasador RP, pan Michał Kołodziejski, Komandor Rajdu, dr Ryszard Dzierzba razem z członkiem Gazety Polskiej w Sydney, Witoldem Skoniecznym oraz Prezez SPK w Sydney, Stanisław Żak  razem z Prezesem ZK SPK w Australii, Bogdanem Platkiem.  Była to bardzo podniosła chwila.

Po uroczystościach w Mauzoleum Pamięci pojechaliśmy na bratnie spotkanie do Ambasady Węgier, aby uczcić Dzień przyjaźni Polsko-Węgierskiej. W Ambasadzie Węgier zostaliśmy powitani, jak zawsze, uroczyście i miło, podobnie w Ambasadzie Polskiej w Canberze.

Podczas części oficjalnej uroczystości przemówienia okolicznościowe wygłosili; Ambasador RP, Michał Kołodziejski, Ambasador Węgier, Attila Gruber oraz Komandor Rajdu, dr. Rydzard Dzierzba.

Ambasador RP powitał z wielką przyjemnością wszystkich na kolejnej edycji Polsko – Węgierskiego Dnia Przyjaźni, jako nowy Ambasador RP w Australii i współgospodarz tego spotkania.

W swoim przemówieniu przytoczył piękne słowa pewnego mądrego człowieka:

”Prawdziwa przyjaźń zwielokrotnia dobro w życiu i dzieli zło. Staraj się mieć przyjaciół, bo życie bez przyjaciół jest jak życie na bezludnej wyspie…znalezienie prawdziwego przyjaciela na całe życie to szczęście; utrzymanie go jest błogosławieństwem”.

Dalej powiedział, że zebraliśmy się tutaj aby uczcić bliską i długotrwałą przyjażń miedzy naszymi narodami, która okazała sie niezachwiana. Związek między naszymi narodami trwa ponad tysiąc lat. Wieź ta była zawsze bardzo bliska i serdeczna.

Ambasador RP, Michał Kołodziejski przedstwił naszą grupę uczestników Rajdu, polską społecznośc z Sydney. Nadmienił, że jesteśmy w drodze do Jindabyne, aby upamiętnić dwa tragiczne wydarzenia z polskiej historii – zbrodnie katyńską z 1940 roku oraz katastrofę lotniczą w 2010 roku pod Smoleńkiem. Pan Ambasador stwierdził również, że dołączy następnego dnia, 7.04.2018 r. do naszej grupy Rajdu i razem będziemy podróżować.

Podziękował wszystkim za uwagę i życzył wspaniałego wieczoru!

Następnie Ambasador Węgier, dr Attila Gruber zrobił polskiej społeczności niespodziankę. Powiedział krótkie przemówienie w języku polskim;

Witam serdecznie naszych przyjaciół Polaków w Ambasadzie Węgier!

Dzisiaj wspólnie obchodzimy nasze bardzo ważne święto – Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Relacje między naszymi krajami przez całe wieki układały się nadzwyczaj pomyślnie.  Zawsze byliśmy razem w dobrych i w trudnych czasach.

Zawsze mogliśmy na siebie liczyć. Nasza przyjaźń nie ma sobie równych we współczesnym świecie.

A znane nam powiedzenie brzmiało oryginalnie tak:  “Węgier, Polak dwa bratanki i do konia i do szklanki. Oba zuchy, oba żwawi, niech im Pan Bóg błogosławi”.

A następnie pan Ambasador Węgier  skierował swoje krótkie przemówienie również w języku wegierskim.

Na zakończenie wystąpił ze swoim przemówieniem Komandor Rajdu, dr Ryszard Dzierzba.

Drodzy Państwo,
Jako Komandor Rajdu Katyń/Smoleńsk Australia 2018 pozwolę sobie powiedzieć kilka słów płynacych z serca.
Jego Ekselencja dr Attila Gruber, Ambasador Wegier, Jego Ekselencja Michał Kołodziejski Ambasador Polski, Pani Regina Jurkowska, Konsul Generalny Sydney. Drodzy Wegierscy Przyjaciele, Drodzy Uczestnicy Rajdu.

Dziękuję serdecznie Panu Ambasadorowi Wegier za organizacje wieczoru . Jesteśmy zaszczyceni będąc częścią Dni Przyjaźni Polsko-Wegierskiej.

Drodzy Państwo.

Należy zadać pytanie co nas sprowadza tutaj, skąd przychodzimy, dokąd zmierzamy.

Otóż na myśl przychodzą słowa Wielkiego Polaka, jednego z Ojców Odzyskania przez Polskę Niepodleglosci w 1918 roku Romana Dmowskiego “ Jestem Polakiem więc mam obowiązki Polskie “.

Pamietajmy również że w tym roku przypada 100-lecie odzyskania Niepodległości przez nasz Kraj po 123 latach zaborów.

Uczestnicy Rajdu dumni z pochodzenia właśnie wykonują swój obowiązek upamiętnienia zbrodni Katyńskiej 1940 oraz ofiar Smoleńska 2010.

Strata elit Narodu Polskiego w obu przypadkach była i jest niewyobrażalna, odczuwana do dzisiaj.

Dlaczego robimy Rajd co roku drodzy przyjaciele?  Otóz dlatego, że walczymy o prawdę historyczną. Otóż dlatego, że każdy kraj przedstawia wydarzenia II wojny światowej tylko we własnym interesie, kierując tzw. politykę historyczną niezgodną z faktami.

Jak dobrze wiemy z obecnej narracji WWII nie bylo wywołane przez Niemców lecz Nazistów, Związek Sowiecki nie jest obarczany agresją na Polskę w 1939 roku, dla nich WWII rozpoczęła się w 1941.

Nasza armia, nasi żołnierze nie maszerowali w marszu zwycięstwa w Londynie w 1945 roku. Europa Centralna została zdradzona, oddana pod okupację sowiecką.

Można by przytaczać wiele takich przykładów .

Na świecie ciagle maja miejsce konflikty zbrojne lecz również jest prowadzona batalia o nasze serca i umysly proszę państwa poprzez media oraz ekonomiczne zabiegi, bądźmy świadomi tych wrogich zabiegów.

Mam nadzieję że nasze narody Grupy Wyszehradzkiej ( slysze ze Ambasador Slowacji jest z nami również, witam serdecznie oraz że Ambasador Republiki Czech był zaproszony lecz nie mógl być obecny ), mam nadzieję że narody Centralnej Europy stworzą silny blok Miedzymorza, który będzie partnerem w Europie, a nie petentem, tudzeż tylko konsumentem.

Mam nadzieję że nasze narody Polski i Węgierski które łączy tak wiele od stulecia, dadzą początek zmianom w Europie, a wlasciwie powrócą do korzeni chrzescijanskich prowadzacych nas od tysiaca lat.

Proszę państwa , na zakończenie, pozwolę sobie jeszcze przytoczyć kilka slów od Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy z listu skierowanego do Uczestników i Organizatorów Rajdu Katyń/Smoleńsk.

Pan Prezydent dziękuje serdecznie w liście Panu Ambasadorowi Węgier dr. Attila Gruber za zorganizowanie spotkania. Pan Prezydent wspomina ostatnią wizytę na Wegrzech z okazji Dni Przyjaźni Polsko-Węgierskiej mówiąc o łączacych historycznie nasze narody przyjaźni oraz naszej współpracy teraz i na przyszłość.

Dziękuję gorąco za uwagę i do zobaczenia w polskiej ambasadzie za rok.”

Wieczór uświetniły nam tańce węgierskiego zespołu folklorystycznego,  a następnie polskiego folklorystycznego zespołu tanecznego “ Wielkopolska”.

Do długich godzin nocnych rozmawialiśmy jeszcze z węgierskimi przyjaciółmi i częstowaliśmy się przysmakami.

Po wizycie w Ambasadzie Węgierskiej udaliśmy się na spoczynek do naszego miejsca zakwaterowania w Narrabunah do Osrodka Chrustusowców pod gospodarskim okiem ks. Przemysława Karasiuka.

Nastepnego dnia w sobotę Pani Konsul Regina Jurkowska musiała wrócić do Sydney, a my po wspaniałym śniadaniu, udaliśmy się razem z Ambasadorem RP panem Michałem  Kołodziejskim do miejscowości Cooma gdzie znajduje się monument z tablicą poświęconą naszemu narodowemu bohaterowi, Tadeuszowi Kościuszce. Do całej kawalkady Rajdu dołączył jeszcze jeden motocykl w Canberze. Z Canberry do Cooma jechało trzy motocykle. W Cooma mieliśmy mały odpoczynek na trawce pod słonecznym niebem i wspaniałą ciepłą pogodą.

W Cooma dołączył do nas John Rooney – Burmistrz Cooma, Jindabyne i Snowy Mountains Shire.

Przy wjeździe do Cooma wydarzył się tragiczny wypadek. Kawalkadę Rajdu prowadził na motorze, komandor Rajdu dr Ryszard Dzierzba, wraz z drugim motocyklistą, Andrzejem Pokorskim. Pierwszy wyjechał na drogę dr Ryszard Dzierzba, a za nim Andrzej Pokorski. W momencie, kiedy Andrzej wyjechał na jezdnię, niespodziewanie  zderzył się z nadjeżdżającym samochodem ciągnącym przyczepę kampingową. Rajd został zatrzymany, a nasz wspaniały przyjaciel Andrzej Pokorski leżał na ulicy. Przyjechała karetka, straż pożarna, policja, wezwano też helicopter. Karetka zabrała Andrzeja do szpitala w Cooma, ale niestety, Andrzej Pokorski  zmarł w drodze do szpitala (o tym dowiedzieliśmy sie dopiero w Jindabyne). 

Przy wypadku był obecny ambasador Michał Kołodziejski, burmistrz Cooma John Rooney i wszyscy uczestnicy Rajdu. Po godzinie, może później, wszyscy ruszyli w stronę Jindabyne – oprócz jednego motocyklisty. Trudno się z tym pogodzić jeszcze do dzisiaj.

W Jindabyne udaliśmy się nad jezioro, gdzie stoi monumentalny pomnik wielkiego podróżnika i odkrywcy, Sir Edmunda Pawła Strzeleckiego. Niezapomniane chwile, wyciskające łzy z oczu przeżyliśmy w czasie krótkich przemówień Komandora Rajdu dr. Ryszarda Dzierzby, Ambasadora RP Michal Kołodziejskiego oraz Burmistrza Cooma John Rooney, który ze wzruszenia po wypadku w Cooma przerwał swoje przemówienienie, ponieważ  nie mogł dalej mowić. 

Apel Pamięci Poleglych w Katyniu i Smoleńsku, przy Pomniku Strzeleckiego w Jindabyne odczytał Maciej Jarysz.

Zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcia z flagami i sztandarami.

Z uwagi na tragiczny wypadek jednego z motocyklistów biorących udział w Rajdzie, śp. Andrzeja Pokorskiego, przedsięwzięcie zostało przerwane. Po wspólnym podjęciu decyzji, nie udaliśmy się na Górę Kościuszki. Trzy osoby dorosłe i jeden nastolatek –uczestnicy Rajdu – zdecydowali się na wędrówkę i dotarli  na sam szczyt góry.

Wieczorem odbyła się wspólna kolacja i oczekiwanie na przyjazd z Sydney rodziny śp. Andrzeja Pokorskiego. 

W niedzielę rano, po śniadaniu udaliśmy się do Canberry na Mszę św. Po drodze zatrzymaliśmy się w  Cooma, i wkopaliśmy biały krzyż w pobliżu miejsca, gdzie zginął śp. Andrzej Pokorski.

Po Mszy św. w Canberze odbyło się krótkie spotkanie z Polonią po którym wróciliśmy do Sydney.

Trudno będzie zapomnieć o tragicznym wypadku, który zdarzyl się podczas Rajdu.

A to słowa komandora dr. Ryszarda Dzierzby skierowane do uczestników Rajdu:

“Dziękuję wszystkim uczestnikom Rajdu za ich udział; dziękuję Ambasadorowi RP panu Michałowi Kołodziejskiemu; Konsul RP w Sydney, pani Reginie Jurkowskiej; Burmistrzowi Cooma, John Rooney; dziękuję fotoreporterom: Bogusi i Krzysztofowi. Dziękuje również naszym dzieciom za ich obecność z nami. W przyszłym roku mamy w planie wejście na Górę Kościuszki.
Ściskam,
Komandor Rajdu
Ryszard”

Ja, w imieniu wszystkich uczestników Rajdu dziękuję organizatorom  i komandorowi Rajdu. Do następnego roku!!!

Bogumiła Filip

List Prezydenta RP do uczestników Rajdu
List Ambasadora Węgier do uczestników Rajdu