Polska, Sport

Sprawdzian z Litwą zdany 4 do 0

W ostatnim sprawdzianie przed odlotem na Mistrzostwa Świata w Rosji reprezentacja Polski pokonała w rozegranym na stadionie PGE Narodowym w Warszawie Litwę 4 do 0. W meczu widoczna była różnica klas obu zespołów. Widać było, że to Biało-Czerwoni, a nie goście, jadą na Mundial. Niektóre momenty w wykonaniu naszej drużyny stały już na naprawdę wysokim poziomie piłkarskim i mogły się podobać. Choć, aby oddać sprawiedliwość trzeba dodać, że i Litwini mieli swoje szanse. To oni bowiem pierwsi, już w piątej minucie meczu, strzelili gola. Sędzia bramki Darvydasa Sernasa jednak nie uznał.

Mecz Polska-Litwa
(foto PZPN)

Pierwszy gol dla Biało-Czerwonych padał w 19. minucie kiedy to piłkę prostopadle do Kownackiego zagrał Jędrzejczyk, Kownacki dośrodkowaniem znalazł na lewej stronie Rybusa, a ten odegrał do tyłu do Lewandowskiego. Lewy ze stoickim spokojem strzelił i było 1 do 0. I to nie było ostatnie jego słowo, bo w 32. minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego pokonał Litewskiego bramkarza drugi raz. Sędzia bramkę Roberta Lewandowskiego uznał dopiero po konsultacji VAR, która potwierdziła, że piłka od poprzeczki obiła się za linią bramkową.

W drugiej połowie efektowną, bo strzeloną piętą, trzecią bramkę dla nas strzelił Grzegorz Krychowiak. Gola po analizie VAR jednak anulowano, bo uznano, że Krychowiak zagrał ręką. Co się jednak odwlecze to nie uciecze, ja mówi przysłowie. W 71. minucie na listę strzelców wpisał się młody Dawid Kownacki. Było 3 do 0. Piękną asystę przy tym golu zaliczył Bereszyński, do którego równie ładnie podawał Łukasz Teodorczyk. Dla Kownackiego był to pierwszy gol w reprezentacji.

Na 4 do 0 podwyższył Jakub Błaszczykowski z rzutu karnego za zagranie ręką w polu karnym jednego z Litwinów. Przy podyktowaniu „jedenastki” i tym razem posiłkowano się VAR .

Podsumowując. Wynik końcowy 4 do 0 dla Polski, finalisty Mistrzostw Świata w Rosji. Za dobrą grę i strzelonego gola pochwalić i wyróżnić trzeba Dawida Kownackiego, dobrze też spisał się zastępujący Kamila Glika w obronie Jan Bednarek, ciężko pracowali Maciej Rybus, Jacek Góralski i Grzegorz Krychowiak. Martwi natomiast mała skuteczność Arkadiusza Milika, który miał kilka sytuacji i ich nie wykorzystał. Łukasz Teodorczyk też mógłby być bardziej widoczny i skuteczny. Miejmy jednak nadzieję, że w meczu z Senegalem wszyscy zagrają już z pełnym zaangażowaniem i będą „gryźli trawę”.

Jutro nasi piłkarze wylatują na Mistrzostwa. Trzymajmy kciuki. Pierwszy mecz Biało-Czerwonych na MŚ już we wtorek 19 czerwca.

Grzegorz Turski

Zestawienie pomeczowe

Polska – Litwa 4:0 (2:0)

Bramki: Lewandowski 19, 32, Kownacki 71, Błaszczykowski 83

Polska: Łukasz Fabiański (46. Wojciech Szczęsny) – Artur Jędrzejczyk (46. Łukasz Piszczek), Jan Bednarek (52. Michał Pazdan), Thiago Cionek – Bartosz Bereszyński, Grzegorz Krychowiak (77. Piotr Zieliński), Jacek Góralski, Maciej Rybus (70. Jakub Błaszczykowski) – Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski (k) (46. Łukasz Teodorczyk), Dawid Kownacki

Litwa: Dżiugas Bartkus – Rolandas Baravykas (74. Valdemar Borovskij), Edvinas Girdvainis, Algis Jankauskas (90. Tomas Mikuckis), Egidijus Vaitkunas – Simonas Paulius (58. Vykintas Slivka), Modestas Vorobjovas, Ovidijus Verbickas, Arvydas Novikovas – Fedor Cernych (k) (25. Justas Lasickas), Darvydas Sernas (69. Karolis Laukzemis)

Sędziował: Kevin Blom (Holandia)

Widzów: 53 803