Świat

Sydney budzi się wśród pożarów buszu

Jak podaje The Sydney Morning Herald mieszkańcy miasta od czwartkowego poranka muszą radzić sobie z pogarszającą się jakością powietrza. Spowodowane jest to przez dym z pogorzeliska buszu, które powstało po pożarze w południowo-zachodniej części Sydney w Holsworthy Military Reserve. Z żywiołem walczyli strażacy.

Pożar w południowo-zachodniej części Sydney ((foto Twitter: Peter F Williams)
Pożar w południowo-zachodniej części Sydney (foto Twitter: Peter F Williams)

Niektórzy mieszkańcy twierdzili, że dym w ich okolicy był tak gęsty, że nie mogli zobaczyć ulicy i musieli zamknąć okna i drzwi. Około 2700 hektarów zostało spalonych, a niektóre szkoły wokół Campbelltown trzymały dzieci w klasach aż do południa w środę z powodu dużego zadymienia – donosi Seven News.

GPT