Czy szarobury PRL wyglądałby zupełnie inaczej, gdyby projekty Beksińskiego zostały wdrożone do produkcji seryjnej? Może niebywale prezentujące się pojazdy zyskałyby wielką popularność w innej części Europy albo i nawet na innym kontynencie? Tego już się nigdy nie dowiemy, a szkoda.