Trzy fale polskiej emigracji do Australii Południowej
Polish Hill River Church Museum przy współpracy Centralnego Domu Polskiego i miesięcznika „Panorama” w Adelajdzie, ponownie włączyło się do obchodów Miesiąca Historii w Australii Południowej. W tym roku prezentowane są dwie wystawy: w Polish Hill River Church Museum wystawa zatytułowana „Crafty Poles”, oraz w Centralnym Domu Polskim przy 230 Angas Street w Adelajdzie, wystawa zatytułowana „Three Waves of Polish Migration to South Australia”, W Centralnym Domu Polskim wyświetlane będą dwa filmy związane z emigracją Polaków do Australii:”Silver City” 13 maja godz.11.00 i 20 maja godz.14.00, oraz „Once My Mother” 13 maja godz. 11.00 i 20 maja godz.14.00. Projektantem artystycznego wystroju wystawy jest pani Leah Dudziński-Sakson, reprezentująca trzecie pokolenie rodziny Dudzińskich oddanej sprawom Polonijnym.
W sobotę 06.05.2016 nastąpiło oficjalne otwarcie wystawy „Three Waves of Polish Migration to South Australia”. Do Centralnego Domu Polskiego przybyli zaproszeni Honorowi Goście reprezentujący Rząd i Opozycję Australii Południowej, kościół, Polish Hill River Church Museum, Zarząd Centralnego Domu Polskiego, Multicultural Communities Council i uniwersytet.
W obecności ponad 130. działaczy Polskich Organizacji w Australii Płd., oraz dziennikarzy reprezentujących stacje radiowe i miesięcznik Panorama Prezenterka i Prezes Koła Polek Gosia Skalban OAM powitała Honorowych Gości oraz przedstawicieli Polonii, po czym zaprosiła Jego Ekscelencję Gubernatora Australii Poł. Hieu Van Le AO do zabranie głosu.
Jego Ekscelencja Gubernator podkreślił zaangażowanie Polonii w utrzymanie narodowych wartości kulturowych oraz propagowanie historii, tradycji i zwyczajów polskich wśród wielonarodowościowej społeczności Australii Płd., wymieniając jako przykład zespół „Tatry”. W krótkim zarysie nakreślił podobieństwo losów emigracyjnych Polaków i Wietnamczyków oraz ogromny wkład obu grup narodowościowych w rozwój Australii Południowej. Wspomnieniem o patriotyzmie Jerzego Dudzińskiego OAM, ojca Edwarda, wzruszył obecnych, dodał też, że syn poszedł śladami ojca.
W swoim wystąpieniu Minister d/s Wielokulturowości w rządzie Australii Płd. pani Zoe Betterson podkreśliła wkład polskich emigrantów w wielokulturowość naszego Stanu. Kustosz Polish Hill River Church Museum (PHCM) i Prezes Federacji Polskich Organizacji w Australii Płd. pan Edward Dudziński wprowadził zebranych w tematykę wystawy i zaprosił Honorowych Gości do obejrzenia eksponatów. Przewodnikiem po wystawie był Kustosz PHCM.
Po zwiedzeniu wystawy Honorowi Goście przeszli do jadalni by posmakować wspaniałych wytworów kuchni polskiej przygotowanych przez członkinie Koła Polek. Była to też okazja do osobistego kontaktu zebranych z Honorowymi Gośćmi i do wspólnych zdjęć.
Wystawa „Three Waves of Polish Migration to S.A.” wita zwiedzających mapą świata z oznaczeniami miejsc skąd przybywali Polacy do Australii Płd., oraz broszurą informującą o krajach emigracji z obozów niemieckich.
Pierwsza grupa emigrantów polskich przybyła z Dąbrówki Wielkopolskiej, by osiąść w Polish Hill River w 1856 roku.
Druga fala to emigracja po drugiej wojnie światowej z obozów niemieckich, zapoczątkowana w roku 1947. W latach 1950 napłynęli emigranci z afrykańskich obozów utworzonych przez Czerwony Krzyż w Brytyjskich Koloniach dla uchodźców z Syberii. Na tle plansz ze zdjęciami z obozu „Tengeru” w Brytyjskiej Tanganice pozuje pan Andrzej Flach. Chłopczyk z małpką na zdjęciu to 10 letni Andrzej w Afryce, sfotografowany przez swego ojca dr. Wiktora Flacha. Piękne, artystyczne rękodzielnictwo: hafty wykonane w Afryce przez matkę Andrzeja, panią Marię Celestynę Flach.
Trzecia fala to solidarnościowa emigracja Polaków w latach 1980. Plansza obrazuje życie w Obozie UNESCO, Monachium w Bawarii. We wszystkich Landach niemieckich, w Austrii, Włoszech i Grecji polscy uciekinierzy z opresyjnej PRL próbowali stworzyć sobie i swoim dzieciom jak najbardziej „normalne” warunki życia. Jednak nie wszystkie obozy lat 1980 stwarzały tak dobre warunki jak obozy bawarskie.
Miejsce Refleksji nad losami Polaków którzy nie przetrwali drugiej wojny światowej ginąc w Auschwitz, w Katyniu, i na zesłaniu w syberyjskich obozach niewolniczej pracy. Wymowna jest plansza bez zdjęć, gdyż posiadanie aparatu fotograficznego czy choćby rodzinnych fotografii na Syberii groziło rozstrzelaniem. Ale pamięci i pamiątek Sowieci nie mogli rozstrzelać. Ze wspomnień 9. letniego wówczas Wiktora Flacha: deportacja, czterotygodniowa podróż w bydlęcych wagonach w nieznane i przybycie do obozu na Syberii. W gablocie kartki z Syberii i dokument skazujący na zesłanie ośmioosobowej rodziny Kotarskich.
Eksponaty wystawy „Three Waves of Polish Migration to South Australia” prezentują desperację narodu polskiego do przetrwania największych represji tyranów, których celem było unicestwienie Polskości, języka i kultury.
Tekst i zdjęcia Marysia Thiele