Australia i Polonia, Życie i społeczeństwo

Uciekłam z narcystycznego związku. Historie kobiet, którym udało się uwolnić z dysfunkcyjnego związku.

Narcyzm to zaburzenie osobowości, w którym zaobserwować można rozdęte poczucie własnej wartości, głęboką potrzebę nadmiernej uwagi i podziwu przy jednoczesnym braku empatii. Osoby wykazujące cechy psychopatyczne lub narcystyczne, często używają fałszywych osobowości w kontaktach z innymi, czasami dobierając swoje maski tak, aby najefektywniej osiągnąć swoje cele.

To, że mój związek był pełen przemocy, zrozumiałam o parę lat za późno. Nie widziałam klatki, w której trzymał mnie mój były mąż. Na początku wydawało mi się, że jestem szczęściarą, ale jak się później okazało to była tylko iluzja. Mnie, osobę silną z ambicjami, umiejscowił w domu, na straży dzieci i jego dobrego samopoczucia. On zawsze wiedział lepiej, co jest dla mnie dobre i co ja lubię. Chciałam pracować, ale mówił mi, że za mało zarobię, że więcej zarobię, U NIEGO pracując, w domu. Miał swoje racje i nie zważał na moje opinie, a tym bardziej uczucia. Życie ma być takie, jak chce narcyz. Życie toczy się wokół niego, a najważniejsza jest zabawa. A Ty masz byś posłuszna, by nikt nie rozpoznał, jego prawdziwej twarzy. Kiedy nie chciałam się na to godzić, używał przemocy fizycznej i psychicznej. Zastraszał mnie, mówiąc, że zabierze mi wszystko, co mam i co kocham. Ja miałam być do tego, by on mógł błyszczeć, a moim zadaniem było siedzieć cicho, bo i tak nikt nie uwierzy kobiecie, która siedzi w domu i wychowuje dzieci.

Pewnego dnia zwyczajnie powiedziałam stop. Zbuntowałam się przeciwko izolacji i co gorsza, zaczęłam odnosić sukcesy w obszarach, które nie były związane z nim. Nie miałam wtedy pojęcia, że gdy zaczęłam się uwalniać, usamodzielniać, on tracił grunt pod nogami. Dla narcyza najważniejszą osobą w związku jest on sam. Mechanizm przemocy i osaczania jest tak subtelny, jakby oplatała Cię pajęczyna. Powoli i delikatnie i nawet się nie orientujesz, że jesteś już zamknięta w kokonie. Musi się wydarzyć coś naprawdę mocnego, aby nastąpił moment przebudzenia. Tak było w moim przypadku, kiedy po raz kolejny podniósł na mnie rękę i trafi łam do szpitala. Wtedy powiedziałam dość i to była najlepsza decyzja, jaką podjęłam by uratować swoje życie i ocalić dzieci.

Mój oprawca w ramach zemsty zabrał mi i moim dzieciom wszystko. Nie mieliśmy co jeść, podczas kiedy on triumfował swoją zemstę, marnotrawiąc nasze wspólne dobra materialne. Pławił się w szczęściu, atakując mnie fizycznie w miejscach publicznych oraz używając innych osób do tych celów. Cieszył się, mówiąc „DOBRZE CI TAK! POKAŻĘ CI, GDZIE JEST TWOJE MIEJSCE, ZNISZCZĘ CIĘ I DZIECI”. W tym samym czasie wykorzystywał inne ofiary do swoich psychopatycznych celów. W tym samym czasie cierpiały inne niewinne kobiety, które nie miały, bladego pojęcia z kim mają do czynienia. Jak również nie miały pojęcia, jak znęca się nad matką jego dzieci oraz samych dzieciach. Dziś te kobiety przychodzą do mnie po porady. Pomimo zakazów zbliżania, które otrzymywał „Pan Idealny”, werbował osoby trzecie, które służyły mu do inwigilowania mojego życia. Widząc moje sukcesy (których nie było wolno mi wprowadzać w życie, będąc przy nim) cierpiał katusze, a więc ataki z jego strony narastały. Narcyz w chwilach bezsilności posuwa się do kolejnych czynów. Nawet do zmanipulowania i uprowadzenia własnego dziecka, w celu zaspokojenia swojego ego, które ledwo radzi sobie z prawdą i rzeczywistością. Osoba z zaburzeniem psycho-narcystycznym nie patrzy na dobro własnych dzieci, ponieważ zwyczajnie są tylko narzędziem w jego rękach.

Kobiety, które wydostały się z sideł osoby narcystycznej, mówią o swoich przeżyciach tak:

„Myślałam, że tak już musi być, że nie ma wyjścia, że nigdy się nie uwolnię. Bez pracy, bez dochodów, z dwójką małych dzieci jak sobie poradzę. Znosiłam złe traktowanie, obrażanie i poniżanie. Nie liczył się z moimi uczuciami. Cały świat skupiał się na nim. Niszczył mnie kawałek po kawałku, odbierał wiarę w siebie. Nazywał mnie i dzieci – darmozjadami często pasożytami. GARDZIŁ MNĄ – Mówił, że jestem nikim, że nic nie znaczę.
Torturował mnie psychicznie, czułam, że muszę uciekać, bałam się o swoje życie. Byłam wrakiem człowieka. Nastąpił moment przebudzenia, kiedy uciekłam. Zabrałam dzieci i tak jak stałam, tak wyszłam. Kawałek po kawałku odbudowałam siebie od nowa. Zawalczyłam o swoją godność i dzisiaj budzę się szczęśliwa i uśmiechnięta… Dałam Radę!” – Marcelina

Kolejna kobieta mówi:
„Wysysał ze mnie wszystkie możliwe siły, nie widziałam w niczym sensu, nie mogłam być sobą. Zamieniał moje życie w piekło. Potrafiłam godzinami płakać w poduszkę. Zawsze to ignorował. Jednak dla otoczenia był najlepszym kumplem. W pewnym momencie życie w toksycznym związku to jak bagno… Im bardziej chcesz się wyrwać, ono bardziej Cię wciąga. Pozwalałam sobie na coraz gorsze traktowanie. Po pewnym czasie doszło do wycieńczenia organizmu. Prawie straciłam życie i dopiero wtedy się ocknęłam. Nieważne, jaka jesteś wspaniała/wspaniały dla narcyza zawsze będziesz niewystarczająca! Ten artykuł, który powstał dzięki Anicie Gierczyk i książka, którą Anita pisze dla nas, o nas… i o swoim życiu, to wspaniały pomysł i mam nadzieje, że otworzy oczy wielu kobietom. Mamy siłę i tego się trzymajmy. Dziś jestem wolną i szczęśliwą kobietą!” – Ania

6 standardowych działań narcyza. Zwróć na to uwagę!

  1. Bombardowanie miłością
    Narcyz dokładnie wie, co chcesz usłyszeć. Sprawi, że poczujesz się wyjątkowo i że stracisz czujność. Sprawi, że chemia będzie intensywna, a Ty głęboko się zaangażujesz. Chce, abyś czuła, że powinnaś się go trzymać, ponieważ możesz już nigdy nie doświadczyć czegoś tak „wspaniałego”. Obsypie cię miłością i uczuciem. Obieca, że zawsze będzie z Tobą. Manipuluje Tobą tak, żebyś się zakochała.
  2. Wykorzystanie luki w „zabezpieczeniach”
    Narcyz sprawi, że będzie Ci się wydawało, że ufa Ci na tyle, aby podzielić się z Tobą swoimi najgłębszymi, najmroczniejszymi sekretami. Robi to z trzech powodów. Po pierwsze: chce, abyś czuła się wyjątkowo, żebyś była jedyną, przed którą może się otworzyć. Po drugie: chce podzielić się łzawymi historiami, abyś mu współczuła i usprawiedliwiała jego nadchodzące toksyczne zachowania. Chce, abyś przyjęła rolę opiekunki. Wreszcie, po trzecie: chce stworzyć warunki, abyś zaczęła dzielić się z nim swoimi najmroczniejszymi i najgłębszymi sekretami. To jest jego amunicja, której użyje przeciwko tobie, gdy sprawy nie pójdą po jego myśli.
  3. Pokazywanie prawdziwej twarzy
    Ten, któremu zaczęłaś ufać i zakochiwać się w nim, niespodziewanie, dosłownie znikąd zafunduje ci niezły dramat. Być może myślałaś, że wszystko idzie dobrze, ale on po prostu nie jest w stanie bardzo długo ciągnąć wstępne fazy tego toksycznego związku. I pewnego dnia eksploduje. Powody do jego agresji będą prozaiczne. Na przykład będzie się na ciebie złościć za to, że nie odpisujesz na SMS-y. Sprawi, że poczujesz się winna. Ukarze Cię obojętnością i będzie dawkować krytykę. Im bardziej będziesz się opierać, tym bardziej on będzie Cię dręczył tak długo, aż się nie poddasz.
  4. Odrzucanie
    W końcu będzie się Tobą nudzić. Jego potrzeba zewnętrznej walidacji, będzie większa niż ta, którą możesz mu zapewnić, więc będzie sprawdzać, czy może gdzieś indziej trawa jest bardziej zielona. Nagle wszystkie obietnice kochania Cię na zawsze i bycia jedyną – wydadzą się puste. Poczujesz się załamana i zdezorientowana, zastanawiając się, kiedy i jak dokładnie wszystko poszło nie tak.
  5. Powrót
    Czasami, gdy narcyz po raz pierwszy Cię odrzuca, robi to tylko po to, aby dać ci nauczkę. Chce, abyś wiedziała, jak łatwo może się Ciebie pozbyć. A to oczywiście sprawia, że Twoje poczucie własnej wartości szoruje po dnie. Prawie za każdym razem wraca. Wraca i opiera się na Twoim nędznym już poczuciu własnej wartości i przywiązaniu do niego. Chce, żebyś znała jego wielkoduszność, usłyszysz, że „wybacza ci”… A ty zaczynasz się bać, że Cię porzuci, jeśli nie zrobisz tego, co on sobie życzy. Obiecuje zmianę i ucieka do etapu 1.
  6. Etap końcowy: Rozpoczęcie od nowa
    Kiedy w końcu zaprzesz się i odmówisz powrotu, przejdzie do następnej kobiety, która będzie go wielbić. Będzie próbował odzyskać Cię na jakiś czas, nawet jeśli znalazł już kogoś nowego, po prostu dlatego, że jego ego nie może znieść odrzucenia. Narcyzów się nie porzuca. To oni decydują o tym, kto, kogo i kiedy opuszcza. Ty nie decydujesz o niczym. Poczucie wartości buduje na gnębieniu innych, dlatego nie może być sam. Związek narcyza to zawsze współzależność. Kiedy zostaje sam, rusza na polowanie, bombarduje ofiarę miłością… i cykl zaczyna się od nowa.

Moja rada dla Ciebie:
Postaw granice bądź asertywna i naucz swoje serce mówić nie. Nie zostawiaj w nim miejsca na jego sztuczki.

Dziękuję wspaniałym kobietom, które zdecydowały się opowiedzieć mi swoje historie. Wam drodzy czytelnicy i czytelniczki – dziękuję za to, że jesteście ze mną. Anita Gierczyk

Z uwagi na bezpieczeństwo imiona bohaterek artykułu zostały zmienione.
Artykuł publikujemy za zgodą magazynu “Woman in the World”. 


O autorce:
ANITA GIERCZYK
Książka Anity „Believe, Uwierz” dostępna www.anitagierczyk.com oraz na Amazon UK i Amazon USA. Książka dostępna również w języku angielskim.  Zapisy na konsultacje pod adresem www.anitagierczyk.com/coaching/