Felieton, Kultura, Świat

Wolna wola

Wolna wola
What? | by Veronique Debord

Wolna wola – sesja literacka programu Q&A  

W czasie ostatniego Sydney Writers Festival telewizja ABC w programie Questions and Answers przestawiła piątkę wybitnych literackich umysłów światowych. Program prowadził Tony Jones. Oprócz pytań z sali lub nadawanych przy pomocy video na dole ekranu pojawiały się komentarze widzów na poruszane w programie tematy.
Oto pierwsze pytanie: „Czy straciliśmy już pojęcie, kto jest dobrym obywatelem?” Członkowie panelu zauważyli, że zasadniczo koncept dobrego obywatela nie uległ zmianie, lecz bardzo zmieniły się społeczeństwa. Francuz Jean-Christophe Rufin, z wykształcenia doktor, a także dyplomata, historyk, obieżyświat i pisarz stwierdził, że dobry obywatel broni swojej rodziny i kraju. Dzisiaj także musi być aktywny i występować w obronie własnego społeczeństwa. Inni członkowie panelu i widzowie zauważyli, że odwieczna zasada „kochaj swojego sąsiada” jest nadal aktualna, oraz że dobrzy obywatele zachowują się spokojnie.

Następnie poruszano zagadnienie wolności słowa. Oto ostatnio niemiecki satyryk przedstawił drastyczny utwór obrażający tureckiego prezydenta. Stare prawo z dziewiętnastego wieku groziło karą dla osób krytykujących suwerenów lub regentów. Dzisiaj uważa się, że satyra jest niezbędna w każdym społeczeństwie i że prawo nie powinno interweniować. Niestety jak zauważył Jean-Christophe Rufin, obecnie we Francji nie można powiedzieć nic negatywnego o wielu ugrupowaniach np. żydach czy muzułmanach. A osoby występujące publicznie nieraz zakładają kamizelki kuloodporne. Lecz trzeba odróżniać krytykę od mowy nienawiści (hate speech). Otóż swoboda wypowiedzi (freedom of speech) pozwala na krytykę każdego, każdej ideologii lub religii. Należy jednak krytykę odróżniać od mowy nienawiści i podżegania do przemocy a nawet do zabijania kogokolwiek z powodu przynależności do jakiejkolwiek grupy.
I tu właśnie nadeszła pora na wypowiedź członkini panelu Ayaan Hirsi Ali. Ayaan urodziła się 46 lat temu w Mogadishu w Somalii. Jej religią był Islam. Jednak po studiach w Holandii stała się aktywistką występującą w obronie kobiet w Islamie. Jest autorką kilku książek m.in. Infidel (Niewierząca), Nomad (Włóczęga) i Heretic (Heretyk). Jej mężem od roku 2011 jest historyk, Niall Ferguson. Obecnie wraz z synem Tomasem mieszkają w USA. Na spotkaniu nawiązywała do swojej książki wydanej w roku 2015 „Heretic. Why Islam needs to reform now”. Stwierdziła, że obecny Islam potrzebuje jak najszybciej takiej reformacji, jaką Nowy Testament wprowadził do Starego Testamentu w chrześcijaństwie. Trzeba bowiem zastąpić mowę nienawiści mową miłości!

Tu warto przypomnieć, że Mekka była miejscem, gdzie powstały pierwsze rozdziały Koranu i były one spirytualne, a nie polityczne. Zaś później w Medynie powstały rozdziały polityczne i wojenne. Niestety oficjalne szkoły prawa islamskiego ustaliły, że Koran z Medyny ma zastąpić wcześniejszą wesję z Mekki.
W dalszym ciągu sesji literackiej dalej rozważano problemy związane z Islamem. Emma Sky, z Londynu, specjalistka d/s Bliskiego Wschodu, były doradca wojskowy USA w Iraku stwierdziła, że większość muzułmanów nie zgadza się z państwem islamskim, a zatem nie powinniśmy potępiać wszystkich muzułmanów. Wszak ona sama uważa, że ani Tom Cruise ani Donald Trump nie reprezentują wszystkich chrześcijan. A Francuz Jean-Christophe Rufin dodał, że ostatnio obserwuje się zmiany postaw w grupach ekstremistycznych, gdyż ofiarami muzułmanów są przeważnie muzułmanie.
Nadeszła filozoficzna zmiana tematu. Młoda osoba zapytała z widowni „Czy istnieje wolna wola?” Na to odpowiedział Julian Baggini z UK, autor książki „Freedom Regained. The Possibility of Free Will.” (Odzyskana wolność. Możliwość Wolnej Woli). Według niego ludzie są maszynami biologicznymi. Jesteśmy produktami natury, lecz wolna wola powstaje z kombinacji natury i wychowania. Nawet mówi się „Jaki ojciec taki syn.” Lecz chodzi tu nie tylko o cechy dziedziczne, ale i o wzór do naśladowania. A widzowie zauważyli, że bez wolnej woli nie mieliśmy żadnej odpowiedzialności, oraz że obecnie media odpowiadają za mnóstwo naszych decyzji i sposób działania. Przypomniano również powiedzenie „Myślę więc jestem.” 

W dalszym ciągu spotkania zastanawiano się, czy nie należy zastosować sankcji wobec Arabii Saudyjskiej, tak jak kiedyś wobec Południowej Afryki. Wszak to państwo nie przestrzega podstawowych praw ludzkich. Niestety obfitość ropy naftowej i zapotrzebowanie na nią pozwala Arabii Saudyjskiej unikać świata. A dowodem jest to, że niedawno prezydent Obama dopuścił do największej w historii sprzedaży broni dla Arabii Saudyjskiej, prawdopodobnie dlatego, że Arabia jest jednym z największych wierzycieli Stanów Zjednoczonych. Ktoś z widzów zapytał „Czemu Pan Bóg zgromadził całe zasoby ropy na Bliskim Wschodzie?!” Ktoś inny napisał: „Aby uzależnić się od ropy naftowej trzeba usilnie rozwijać odnawialne źródła energii!”
Na końcu audycji i wiele razy poprzednio żywiołowo uczestniczyła w programie Kate Tempest, londyńska raperka i poetka. Stwierdziła, że żyjemy w czasach barbarzyńskich. A przyczyną wszystkich problemów jest nadmierna ludzka chciwość. Po zakończeniu dyskusji Kate wystąpiła w stylu rapu ze wspaniałym przedstawieniem wszelkich problemów świata. Widzowie dziękowali realizatorom programu Q&A za nieprawdopodobnie udany dobór prelegentów. Wszak wystąpiły w nim bardzo interesujące osoby o światowej sławie, które poruszyły  bardzo aktualne tematy. 
A w najbliższych tygodniach spodziewanie są programy Q&A głównie polityczne, wszak podwójne wybory federalne tuż, tuż.

Jerzy Moskała