Romka poznałem w Szczecinie we wrześniu 2002 w czasie I Międzynarodowej Konferencji Polonijnej organizowanej przez Uniwersytet Szczeciński. Roman reprezentował wówczas, jako prezes, Federację Organizacji Polskich i Polsko-Duńskich w Danii „Polonia”. Potem spotykałem się z nim wielokrotnie, kilka razy w roku, na kolejnych konferencjach polonijnych w Szczecinie oraz prywatnie, kiedy tylko pojawił się w Szczecinie, skąd pochodziła jego żoną Urszula. Przeprowadzałem z nim liczne wywiady dla czasopism krajowych i polonijnych oraz publikowałem w jego duńskim kwartalniku „Informator Polonijny”. Uczestniczyłem wreszcie w jego szczecińskim pogrzebie 3 lutego br. na Cmentarzu Centralnym.

* * *
Tak wspomina go żona Urszula Śmigielska: Urodził się w Bydgoszczy w roku 1951. Potem rodzice, z powodu zmiany pracy, przeprowadzili się do Warszawy, gdzie spędził dzieciństwo, a następnie do Opola. Tam mieszkał do roku 1971, kiedy to wyemigrował do Danii. W Opolu ukończył technikum ekonomiczne i studiował polonistykę na Uniwersytecie Opolskim. W Kopenhadze próbował kontynuować studia na tamtejszym uniwersytecie. Wtedy to nawiązał ciekawe kontakty z duńską Polonią.

Chciał zostać reżyserem, ale musiał podjąć pracę w firmie transportowej w charakterze księgowego. W latach 80. zaczął działać w duńskiej „Stot Solidarności”. Ukończył także studia na Merkonom Ekonomi (odpowiednik Wyższej Szkoły Handlowej) i podjął pracę w Register Revision w gabinecie szefa, gdzie pełnił również funkcję pełnomocnika do spraw krajów bałtyckich. W tym czasie zdał również egzamin z języka duńskiego, na specjalnym kursie, i otrzymał tytuł dyplomowanego tłumacza (odpowiednik polskiego tłumacza przysięgłego).
Pracował społecznie, jako ławnik i tłumacz, w sądzie. Roman miał duże zdolności językowe. Poznaliśmy się w Szczecinie, byliśmy sąsiadami. Pracował wówczas, jako dyrektor ekonomiczny, dla szwedzkiej firmy, która uruchomiła kilka tartaków dla Ikei. Wierzył ludziom i dużo im pomagał.

Jako mąż był czuły i opiekował się mną kiedy chorowałam. Roman rozchorował się na serce w roku 2008. Później pojawiła się cukrzyca i łuszczyca (psoriasis). Długie ich leczenie nie dawało rezultatów. Przy kolejnych badaniach kontrolnych znaleziono guza w prawym płucu…
Ostatni pobyt w szpitalu w Roskilde skończył się tragicznie. Roman się poddał i odszedł 23 grudnia 2024 roku o 5:20 w moich ramionach.

Żegnając Romana w Danii, w czasie nabożeństwa żałobnego 18 stycznie 2025 roku, powiedziałam tylko tyle: Roman był serdecznym człowiekiem, z wielkim poczuciem humoru i otwartością, troskliwością i wyrozumieniem dla wszystkich, których spotykał na swojej drodze życiowej. Interesował się całym światem, a w szczególności najbliższymi mu krajami Polską i Danią. Polską, bo to jego i nasz kraj. Danią, bo go przyjęła i zastąpiła ojczyznę na 52 lata. Dziś wraca do Polski w zmienionej formie – w urnie, w której są jego prochy, które spoczną w moim rodzinnym grobie. Dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za uczestnictwo w pożegnaniu Romana na ziemi duńskiej…
* * *
O śp. Romanie Śmigielski rozmawiałem też z Aleksandrem Zającem z Berlina – skarbnikiem Rady Polonii Świata i wieloletnim przewodniczącym Zrzeszenia Federalnego – Polskiej Rady w Niemczech, z którym przez lata współpracował w ramach Światowego Porozumienia Organizacji Wspierających „Solidarność” (CSSO): …Roman reprezentował w Porozumieniu „Stot Solidarność” z Kopenhagi. My Arbeitsgruppe „Solidarność” Eschweiler – Aachen, której początki sięgają do sierpnia roku 1982, kiedy nawiązano kontakty z Biurem „Solidarności” w Bremie i Arbeitsgruppe „Solidarność” w Berlinie Zach. Nasza działalność koncentrowała się wtedy głównie na zbiórce i wysyłce lekarstw oraz pomocy humanitarne, wysyłce paczek dla osób internowanych i ich rodzin.
Potem połączyliśmy nasze siły, współpracując w przekazywaniu pomocy dla podziemnej Solidarności, koordynując nasze wspólne wysiłki w strukturze Światowego Porozumienia Organizacji Wspierających „Solidarność”.
…Jedno z kolejnych naszych europejskich spotkań CSSO zorganizowaliśmy właśnie w Akwizgranie, w którym uczestniczył także Roman. W tym okresie dostaliśmy od Niemców offset dużych rozmiarów. Niestety nie mieliśmy praktycznie żadnych możliwości „przeszmuglowania” go do Polski. Skorzystaliśmy wówczas z kontaktu z Romkiem i z Niemiec przez Kopenhagę wysłaliśmy go do Lundu w Szwecji, gdzie dalej został przemycony do Polski, nieoficjalnie jakimś statkiem. Romek był wówczas naszą skrzynką kontaktową.
Potem, już za wolnej Polski, spotykałem Romka w Europejskiej Radzie Wspólnot Polonijnych, która przekształciła się w Europejska Unię Wspólnot Polonijnych. Tam pracowaliśmy przez lata razem, będąc członkami sekretariatu. Roman był wówczas sekretarzem generalnym EUWP. Wtedy poznaliśmy się jeszcze lepiej. I na kolejnym III Zjeździe Polonii i Polaków zza Granicy, poświęconym m.in. pomocy dla Polski przygotowaliśmy wystawę o światowym ruchu wspierającym „Solidarność’ prezentowaną w Senacie i Sejmie RP (2007). Wystawę prezentowaliśmy także na kolejnym Zjeździe przed Domem Polonii w Warszawie (2012) oraz w Centrum „Solidarności” w Gdańsku, które przekształcono później w Europejskie Centrum „Solidarności”.

Wśród zwiedzających tę wystawę była m.in. delegacja duńskiej NIK, która na jedna z prezentowanych tam zdjęć rozpoznała swego kolegę Romana Śmigielskiego – ówczesnego pracownika duńskiej NIK. To był taki symboliczny akcent gdańskiej wystawy, gdzie jego bliscy współpracownicy rozpoznali w nim bohaterskiego kolegę walczącego z komuną o przywrócenie Solidarności. Byli z tego faktu bardzo dumni.
Współpracowaliśmy z Romkiem, przez długie lata, w wielu strukturach polonijnych. Romek dużo dobrego wnosił do naszej polonijnej pracy. Tak było np. przed III i IV zjazdem, kiedy mieliśmy dwa duże panele o nt. współpracy Polski z Polonią. To właśnie on przygotowywał wszystkie referaty wprowadzające. I był zazwyczaj bardzo krytyczny, bo Polska z nami słabo współpracowała. Chcieliśmy i próbowaliśmy coś w tym pozytywnie zmienić, ale to wszystko kończyło się na dyskusji i nie było żadnych większych przełożeń. Tak jest niestety i obecnie…

Byliśmy z Romkiem „zakumplowani”, bo znaliśmy się z dawnych czasów, z poprzedniej działalności wspierania polskiego podziemia solidarnościowego. Miałem z nim naprawdę dobre relacje. Spotykaliśmy się kilka razy do roku na krótko. Pamiętam np. nasze spotkania na Uniwersytecie Szczecińskim na Międzynarodowych Konferencjach Polonijnych. Wtedy Europejska Unia Wspólnot Polonijnych miała podpisaną umowę o współpracy ze szczecińskim Ośrodkiem Studiów i Badań Polonijnych.
Odwiedziłem jeszcze Romka na wsi pod Szczecinem, trzy lata temu, kiedy był przewodniczącym komisji Rewizyjnej Polonii Świata. Przygotowywałem sprawozdanie finansowe, nad którym pracowałem razem z nim. Roman, jako pracownik duńskiej NIK, wnosił cenne uwagi w nasze sprawozdanie. Jego pomoc okazała się bezcenna…
Leszek Wątróbski
* Zarząd Krajowy i pracownicy Stowarzyszenia “Wspólnota Polska” składają rodzinie, przyjaciołom i polskiej społeczności w Danii najszczersze kondolencje. Roman pozostanie na zawsze w naszej Pamięci.
ŚP. ROMAN ŚMIGIELSKI
Studiował polonistykę na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu. W 1971 r. wyemigrował do Danii. Ukończył Rachunkowość i Informatykę w Wyższej Szkole Handlowej w Kopenhadze. W 1990 r. zdał państwowy egzamin na tłumacza języka duńskiego. Pracował jako księgowy w firmie Schenker & Co, jako główny księgowy w firmie Adams Transport Co. Od 1984 r. zatrudniony jako główny kontroler w Rigsrevisionen (duńska Najwyższa Izba Kontroli). Przyczynił się do nawiązania owocnej współpracy między Rigsrevisionen, a polską Najwyższą Izbą Kontroli. Był członkiem zespołu duńskich ekspertów, którzy w 2006 roku przeprowadzili przegląd partnerski NIK. W latach 1993–1994 pracował jako dyrektor ds. finansowych w firmie IKEA Poland Ltd. (Szczecin). W latach siedemdziesiątych był działaczem Komitetu Rozpowszechniania Polskiej Literatury Emigracyjnej i Komitetu Poparcia Opozycji Demokratycznej w Polsce. Od 1982 r. kierował biurem Komitetu Poparcia Solidarności „Støt Solidarność” w Kopenhadze; był członkiem grupy koordynacyjnej komitetu i delegatem komitetu do CSSO (Conference of Solidarity Support Organizations). Uczestniczył w zjazdach CSSO w Lund, Londynie, Paryżu, Akwizgranie i Berlinie. Koordynował akcję adopcji polskich więźniów politycznych przez Duńczyków. Był redaktorem naczelnym duńskojęzycznego biuletynu „Polen Nyt”, zawierającego głównie tłumaczenia tekstów z polskiej prasy podziemnej. Był też członkiem następujących organizacji: „Solidarni z Polską”, komitet zajmujący się zbiórką i wysyłką do Polski żywności oraz sprzętu i wyposażenia szpitali, domów dziecka itp. Polish/Danish Business Promotion Club, którego celem było rozwijanie współpracy gospodarczej między Danią a Polską.
DZIAŁALNOŚĆ POLONIJNA
W latach osiemdziesiątych był członkiem Polskiego Stowarzyszenia „Ognisko”, rzecznikiem prasowym Rady Polonii Duńskiej oraz redaktorem naczelnym biuletynu „Ognisko”. W latach dziewięćdziesiątych był delegatem Rady Polonii Duńskiej na Forum Migrantów Unii Europejskiej. Był jednym z inicjatorów zjednoczenia Polonii duńskiej w jedną organizację. Na zjeździe założycielskim Federacji Organizacji Polskich i Polsko-Duńskich w Danii „Polonia” w 1999 r. został wybrany przewodniczącym tej organizacji. Funkcję tę sprawował przez 10 lat. W 2009 r. Zjazd Federacji nadał mu tytuł honorowego przewodniczącego Federacji „Polonia”. W 2000 r. wybrany na sekretarza regionalnego Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych (EUWP), a w 2003 r. na sekretarza generalnego tej organizacji. Członek prezydium II Zjazdu Polonii i Polaków z Zagranicy w 2001 oraz główny referent w Komisji Współpracy z Polonią na III Zjeździe Polonii i Polaków z Zagranicy we wrześniu 2007. Z ramienia EUWP był jurorem w konkursach dla dzieci i młodzieży polonijnej „Wspomnienie Solidarności w mojej rodzinie” oraz „Być Polakiem”. Autor licznych artykułów w czasopismach duńskich, polskich i polonijnych, m.in.: „Politiken” „Aktuelt”, „Information”, „Studenteravisen”, „Polen Nyt”, „Merkonom Nyt”, „Pogląd”, „Obraz”, „Forum Polonijne”, „Tydzień Polski”, „Polonia Węgierska”, „Gazeta Petersburska”, „Ognisko”, „Informator Polski”, „Wspólnota Polska”, Znad Wilii. Konsultant duńskiego filmu dokumentalnego „Solidarność – nadzieja z Gdańska”, wydawcą i redaktor naczelny kopenhaskiego kwartalnika „Informator Polski” oraz założyciel i wydawcą polskiej telewizji internetowej w Danii POLOWIZJA.DK.
ODZNACZONY
Srebrnym Krzyżem Zasługi – 1995; Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej – 1999 i Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej – 2011