Szczątki zmarłego przed 66 laty prof. Jana Łukasiewicza, wybitnego polskiego filozofa i logika, rektora Uniwersytetu Warszawskiego zostały przewiezione do Polski z Dublina i uroczyście pochowane 22 listopada w Alei Zasłużonych Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie. Mszy żałobnej przewodniczył biskup Antoni Dydycz.

W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, na czele z pełnomocnikiem rządu ds. Polonii i Polaków za granicą, ministrem Janem Dziedziczakiem, inicjatorem sprowadzenia szczątków profesora do Polski. Była to odpowiedź na wolę zmarłego prof. Łukasiewicza, który tęsknił za Ojczyzną i żałował, że umiera na wygnaniu. Ta tęsknota została wyrażona w napisie umieszczonym na jego grobie w Irlandii: „Daleko od kochanego Lwowa i Polski”.
– Sprowadzenie zza granicy szczątków takich ludzi jak prof. Łukasiewicz to wypełnienie to wypełnienie obowiązku Rzeczypospolitej wobec swoich zasłużonych obywateli – uważa minister Jan Dziedziczak. – Chcemy żeby ci, którzy marzyli o wolnej, niepodległej Polsce, którzy przysłużyli się polskim sprawom mogli wrócić do domu. Taką osobą niewątpliwie był profesor Jan Łukasiewicz. Tak się złożyło, że dostał propozycję pracy w Irlandii, aby uniknąć represji w komunistycznej Polsce w tym kraju żył i zmarł. Dziś, po 66 latach wraca on do wolnej Polski, spełniamy jego marzenie, tym samym dziękując mu za wspaniałe życie i służbę Rzeczypospolitej – dodaje.
Przemawiając podczas uroczystości pogrzebowych min. Jan Dziedziczak nawiązywał do ostatnich lat życia prof. Łukasiewicza spędzonych w Dublinie. „Nie mógł wrócić do Polski, ponieważ nie był komunistą, a jego praca filozoficzna była sprzeczna z ideologią sowiecką. Nie bez znaczenia było również jego ogromne zaangażowanie w wojnę polsko-bolszewicką z 1920 r. Sowieci takiego zaangażowania nie zapominali. Podobnie jak wielu innych polskich emigrantów po II wojnie światowej, profesor zmuszony był do życia na emigracji. Tęsknił za ukochaną ojczyzną” – wspomniał.
Sekretarz stanu w KPRM zwrócił uwagę, że „dzisiaj kiedy mówimy o Lwowie”, gdzie uczony przyszedł na świat, „nie sposób nie pomyśleć o toczącej się rosyjskiej agresji”. „Tak jak kiedyś państwa zachodnie przyjmowały polskich uchodźców uciekających przed Niemcami, a później przed Sowietami, teraz my, Polacy, odwdzięczamy się w ten sam chrześcijański sposób i przyjmujemy pod nasze dachy uchodźców z Ukrainy. Nie jest przypadkiem to, że 85 proc. z wielomilionowej grupy uchodźców z Ukrainy zostało przyjętych w prywatnych domach Polaków. Ta sytuacja jest całkowicie bez precedensu w historii nowożytnej Europy” – stwierdził.
Dziedziczak podkreślił, że „tak jak kiedyś prof. Łukasiewicz mógł kontynuować swoją karierę akademicką w Irlandii, tak samo dziesiątki tysięcy ukraińskich nauczycieli, studentów i wykładowców może dzisiaj spokojnie pracować i uczyć się w Polsce”. „Jestem przekonany, że gdyby pan prof. Łukasiewicz żył dzisiaj, po raz kolejny byłby dumny z Polski, Polaków i naszej pomocy dla potrzebujących sąsiadów. Na pewno chciałby, żeby po wojnie mogli spokojnie powrócić do swojego kraju i swoich domów” – powiedział.
Prof. Jan Łukasiewicz urodził się 21 grudnia 1878 roku we Lwowie. Po przyjeździe do Warszawy wykładał na Uniwersytecie Warszawskim oraz dwukrotnie pełnił funkcję rektora tej uczelni. Był również ministrem wyznań religijnych i oświecenia publicznego w rządzie Ignacego Paderewskiego. W czasie II wojny światowej prof. Łukasiewicz wykładał na tajnym uniwersytecie. Z kraju wyjechał w 1944 r. i do śmierci pozostawał na uchodźstwie
Zasłynął jako matematyk i folozof, twórca podstaw dzisiejszej logiki. Jego praca O zasadzie sprzeczności u Arystotelesa zapoczątkowała w ogóle rozwój logiki matematycznej. Był autorem logiki trójwartościowej, pierwszego nieklasycznego rachunku logicznego, na bazie którego powstały logika modalna, logika probabilistyczna i logika rozmyta.
Był też jednym z twórców tzw. notacji polskiej (1920), podstawy odwrotnej notacji polskiej, sposobu zapisu wyrażeń arytmetycznych szeroko stosowanego w informatyce do dnia dzisiejszego. Zapis ten pozwala na całkowitą rezygnację z użycia nawiasów w wyrażeniach, jako że jednoznacznie określa kolejność wykonywanych działań. RPN jest używana w niektórych językach programowania (Forth, PostScript), w realizacji programowej arkuszy kalkulacyjnych i kompilatorów języków programowania.
Od 1944 roku prof. Łukasiewicz przebywał na emigracji. Zmarł 13 lutego 1956 roku w Dublinie i pochowano go na tamtejszym cmentarzu Mount Jerome.
Źródło: dlapolonii.pl