W drodze z Darwin skręcamy w Batcherol, aby zobaczyć park narodowy Litchfield. Nazwa wzięła się od nazwiska fińskiego podróżnika, który uczestniczył w pierwszej europejskiej wyprawie w te tereny. Są tu piękne wodospady. Florence Falls, to właściwie dwa wodospady, a Buley Rockpool – to kilka małych, gdzie kąpie się sporo turystów. […]
Australia i Polonia
Felieton (czasem) aktualnym – Reportaż z drogi – cz.5
Katherine robi dobre wrażenie. Sporo moteli i caravan parków ukrytych w palmowych oazach tuż przy centrum miasteczka, głównie wzdłuż rzeki o tej samej nazwie. Zostajemy tu na dwa dni, a później jeszcze wrócimy. Tu też kąpiemy się w gorących źródłach. Stała temperatura, 32 stopnie – i tak od zawsze… Nawet […]
Felieton (czasem) aktualnym – Reportaż z drogi – cz.4
Kiedy dojeżdżaliśmy do Broome na liczniku wybiło nam 8000 kilometrów. To by znaczyło, że jesteśmy w połowie drogi. Broome jest ostatnim miastem na północ przy Oceanie Indyjskim. Po kilku dniach zaczniemy kierować się na zachód. Miasteczko tak nam przypadło do gustu, że o jeden dzień przedłużyliśmy planowany pobyt. Broome żyje […]
Felieton (czasem) aktualnym – Reportaż z drogi – cz.3
Na cały dzień wybraliśmy się do Fremantle odległej dzielnicy portowej Perth. Przejeżdżamy obok obiektów sportowych Subiaco ze sławnym owalem do footy. Fremantle ciągle tętni życiem szczególnie w weekendy. Widzimy niezliczoną ilość restauracyjek, kawiarni, piwiarni z piwem którego nigdzie indziej się nie spróbuje. Są muzea, wystawy i galerie. Zwiedzamy spore muzeum […]
Felieton (czasem) aktualnym – Reportaż z drogi – cz.2
Jak już wspominałem poprzednio, jedną z atrakcji pobytu w miasteczku złota Kalgoorlie była wizyta w domu publicznym zwanym Questa Casa. Nie był to zwykły burdel, ale historyczny dom publiczny z początków XX wieku, lub końca XIX (nie ma pewności) prosperujący do dnia dzisiejszego. Oczywiście z wielką różnicą pod względem ilości […]
Felieton (czasem) aktualnym – Reportaż z drogi – cz.1
Zenek od dawna przygotowywał się do wyprawy po Australii. Do końca nie wiedziałem czy zabierze mnie ze sobą. A jednak – stara przyjaźń nie rdzewieje. – Jedziesz – zapytał, jadę – odpowiedziałem z entuzjazmem. Mój druh zabrał się ostro do organizacji zapasów na wyprawę. Na początek zakupił sporą butelkę […]