Edukacja, Polska

Gowin: spółki Skarbu Państwa będą więcej inwestować w badania i rozwój

MTAyNHg3Njg,21268323_21268308
Minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin. Fot. PAP/ Marcin Obara 07.01.2016
Doprowadzimy do wyraźnego wzrostu wydatków na badania po stronie dużych spółek Skarbu Państwa, które do tej pory nie były zbytnio zainteresowane rozwojem badań i czerpaniem z dorobku polskiej nauki – mówi PAP wicepremier, minister nauki Jarosław Gowin.

"Środki na badania i rozwój dzięki funduszom unijnym są naprawdę bardzo duże, a zdecydowanie wzrosły w poprzednich latach, ale oczywiście daleko nam do standardów europejskich. Poprzedni rząd zobowiązał się do tego, że Polska do roku 2020 będzie przeznaczała na badania i rozwój 1,7 proc. PKB. Niestety nasze pierwsze szacunki nie są optymistyczne. Dzisiaj wydajemy 0,94 proc. PKB na badania i rozwój, co oznacza, że gdybyśmy chcieli do 2020 r. dojść do pułapu 1,7 proc. PKB, to co roku trzeba byłoby przeznaczać na B+R dodatkowe ponad 2 mld zł. To wydaje się bardzo trudne do wykonania, nawet przy wykorzystaniu funduszy unijnych" – powiedział Gowin.

"Natomiast na pewno – i to mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem – doprowadzimy do wyraźnego wzrostu środków na badania po stronie gospodarczej. A mówiąc ściśle po stronie dużych spółek Skarbu Państwa" – zadeklarował.

Według niego "obecnie przemysł prawie w ogóle nie współpracuje z polskimi instytutami badawczymi". "Dzieje się tak dlatego, że duża część przemysłu jest w rękach zagranicznych, a koncerny zagraniczne mają swoje jednostki badawcze w krajach macierzystych i na ogół nie współpracują w ogóle z polskimi uczonymi" – wskazał Gowin.

Z kolei – jak mówił – polski sektor gospodarki prywatnej ma jeszcze zbyt mały potencjał, by na dużą skalę korzystać z dorobku instytutów badawczych. "Chociaż są już pierwsze jaskółki. Jako krakus mogę z satysfakcją powiedzieć, że do takich czołowych prywatnych firm należą małopolskie firmy takie jak Maspex czy, zwłaszcza, oświęcimski Synthos, który stworzył u siebie jednostkę badawczą i przeznaczył w ciągu kilku lat 0,5 mld zł na badania, co jest naprawdę poważną kwotą. Co najważniejsze, po kilku latach ma już pierwsze wdrożenia" – dodał wicepremier, minister nauki.

Zarazem – jak podkreślił – "do tej pory kompletnie niezaineresowane rozwojem badań i czerpaniem z dorobku polskiej nauki były te firmy, koncerny, po których powinniśmy się spodziewać najwięcej, czyli duże spółki Skarbu Państwa". "Jedynym wyjątkiem jest dotąd KGHM" – zaznaczył.

"Natomiast teraz minister skarbu będzie konsekwentnie wymagał od zarządów spółek Skarbu Państwa przede wszystkim inwestowania w badania i rozwój, a nie wydawania pieniędzy. Z jednej strony będziemy bowiem chcieli, by proces industrializacji był w jak największym stopniu oparty o zasługi polskiej nauki. Ale z drugiej strony był też otwarty, bo nie może być tak, że nauka przejada pieniądze, nie dając odpowiednich efektów wdrożeniowych. Na pewno będziemy się starali weryfikować efekty inwestycji w badania. A inwestycje będą bardzo duże. Myślę, że największy potencjał pod tym względem ma przemysł obronny. Ale także i w innych obszarach gospodarki tych środków na badania i rozwój będzie bardzo dużo" – konkludował wicepremier, minister nauki.

PAP – Nauka w Polsce
www.naukawpolsce.pap.pl

son/ lt/ hgt/