Historia, Polska

Marek na tropie tajemniczej Iny

Jakie tajemnice jeszcze skrywasz? Cokolwiek to jest, ja to znajdę – myślał młody dziennikarz Marek Teler patrząc w swoim laptopie na zdjęcie pięknej kobiety, przy okazji biorąc też duży łyk kawy na rozjaśnienie umysłu. Sprawa od dłuższego czasu nie dawała mu spokoju, a dotyczyła losów przedwojennej aktorki Iny Benity. To ona właśnie uśmiechała się do niego ze zdjęcia. Zamierzał bezwzględu na wszystko rozwiązać zagadkę. Z rozmyślań wytrącił go brzęczyk powiadomienia o nowej poczcie. Nadawcą e’maila był 77-letni słoweński polityk Ingo Pasch, minister w pierwszym demokratycznym rządzie Słowenii. Marek wiedział już, że intuicja go nie zawiodła…

Gdybym chciał napisać  książkę z elementami beletrystyki o Marku Telerze i jego historycznych poszukiwaniach, tak właśnie bym ją zaczął. Kto wie, może kiedyś… Marek Teler, jak i Ina Benita, to autentyczne postacie. Marek studiuje obecnie na IV roku dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. Jest autorem książki „Kobiety króla Kazimierza III Wielkiego”. Interesuje się mediewistyką i genealogią dynastyczną, a od pewnego czasu również zapomnianymi artystami międzywojnia. Stąd właśnie Ina Benita i jej nieco zagmatwana historia.

Ina Benita
Ina Benita w scenie z filmu „Ludzie Wisły” z 1937 roku (fot. ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego, aut. nieznany, Koncern Ilustrowany Kurier Codzienny – Archiwum Ilustracji, sygn. 1-K-12299-2)

Ina Benita, właściwie Inna Florow-Bułhak, była polską aktorką teatralną i filmową. Pierwsze nieścisłości związane z jej osobą to, jak na damę przystało, jest ustalenie dokładnej daty urodzenia. Urodziła się bowiem 1 lutego lub 1 marca 1912 roku w Kijowie.

Benita ukończyła paryską szkołę Sacré-Cœur, a w Warszawie Kursy Wokalno-Dramatyczne H. J. Hryniewieckiej. Zadebiutowała 29 sierpnia 1931 w warszawskim teatrzyku „Nowy Ananas”, w programie Raj bez mężczyzn. Występowała także w warszawskim „Morskim Oku” i kabarecie „Femina”. W 1932 debiutowała w filmie Ryszarda Biske pt. Puszcza, w którym grała rolę młodej dziedziczki – Reni. Od tej pory poświęciła się głównie karierze filmowej. Od 1937 roku związana była z warszawskimi teatrami rewiowymi. Grała m.in. w „Cyruliku Warszawskim” (1937), „Wielkiej Rewii” (1938–39) i Teatrze Malickiej (1938), a od wiosny 1939 w „Ali Babie”.

W czasie wojny występowała w jawnych teatrach: „Komedia”, „Niebieski Motyl”, „Miniatury”. Współpracowała z kontrwywiadem ZWZ-AK, zadaniem którego było rozpracowywanie Niemców i współpracujących z nimi polskich aktorów. W trakcie współpracy poznała Austriaka Otto Havera, oficera Wehrmachtu, z którym wyjechała do Wiednia. W 1944 roku powrócili do Warszawy. Ich romans został odkryty przez władze okupacyjne i oboje byli oskarżeni o Rassenschande. Za związek z Polką oficera wysłano na front wschodni, a Benitę uwięziono na Pawiaku, gdzie 7 kwietnia 1944 urodziła syna, Tadeusza Michała. Z więzienia została zwolniona 31 lipca 1944. W Polsce po raz ostatni widziano ją podczas powstania warszawskiego, gdy schodziła do kanałów wraz z czteromiesięcznym dzieckiem…

Przez wiele lat jej dalsze losy nie były znane, najczęściej przyjmowano, że Benita doszła kanałami do Śródmieścia i tam, we wrześniu, zginęła podczas bombardowania… Ale czy na pewno?

Za wyjaśnienie sprawy wziął się właśnie Marek Teler (dodajmy, że publikował już u nas) i poskładał wszystkie wątki w jedną całość. Jeśli Państwa zainteresowało to, co działo się dalej i jaki był finał tej sprawy zapraszam do przeczytania tekstów Marka tutaj oraz tutaj.

Grzegorz Turski