Australia i Polonia, Edukacja, Nauka, Nauka Polskiego, Promujemy, Życie i społeczeństwo

„Nauczanie to nie praca, to pasja” – dr Monika Kończyk

„Nauczanie to nie praca, to pasja”. Tymi słowami Konsul Generalny RP w Sydney, dr Monika Kończyk rozpoczęła swoją przemowę podczas uroczystości 35-lecia powstania Polskiej Szkoły Sobotniej Dzielnic Północnych (North Shore Polish Saturday School). Bo jak inaczej nazwać grupę entuzjastycznych Polaków, którzy w lutym 1988 zaczęli uczyć języka polskiego w kościółku w East Roseville.

Do tego trzeba mieć nie tylko pasję i wyobraźnię, ale i wizję. Taką zapewne posiadał dr Edward Ronowicz, ówczesny szef Polish Studies na Macquarie University, gdy pomógł szkole zdobyć lokum na tejże uczelni. A nasze małe dzieci z dumą mogły mówić: idę na uniwersytet! Ha! To wszystko dzięki pełnej zapału i energii grupie rodziców, a w niej Janusza Fibricha – pierwszego kierownika szkoły i jego żony Teresy. W 1991 roku funkcję dyrektora szkoły objęła pani Ela Cesarski i z wielkim powodzeniem pełni ją do dziś. Zmieniło się lokum szkoły, zmieniają się nauczyciele, uczniowie, rodzice, a pani Ela jest z nami już 33 lata.

O historii placówki mogłabym pisać wiele, zwłaszcza że należę do grona rodziców, których dzieci uczęszczały do szkoły od samego początku. Pamiętam pierwsze lekcje, akademie, wycieczki, nagrody, spotkania, szkolną kronikę. Pamiętam wszystkich nauczycieli z pierwszych lat działalności szkoły. Zainteresowanych odsyłam do strony internetowej, gdzie wszystko to i więcej zostało już opisane: https://www.sydneynorthshorepolishsaturdayschool.org/

Dzisiaj pragnę podzielić się wrażeniami z wyjątkowej uroczystości, 35-lecia Polskiej Szkoły Sobotniej Dzielnic Północnych. Wśród zaproszonych gości, była Sophie Lara-Watson, radna z Ryde City Council, Polka trzeciego pokolenia. Mówiła o tym jak bardzo żałuje, że nie mówi po polsku, że teraz wraz z mamą uczy się polskiego używając dwujęzycznej aplikacji Bilingo. Pani Lara-Watson wspomniała jak ważne jest być dumnym ze swojego pochodzenia i nie wstydzić się polskości.

Następnie, poproszono o głos Konsul Generalną RP, dr Monikę Kończyk, której słowa umieściłam na początku artykułu. Pani Konsul mówiła o tym jak pasja potrafi łączyć nauczycieli, pedagogów, ale i całą szkolną społeczność, co było widać na dzisiejszej uroczystości. Dr Kończyk dziękowała wszystkim za lata pracy w edukacji i rozpowszechnianie języka polskiego. „Edukacja to paszport do przyszłości, bo jutro należy do tych, którzy przygotowują się do niego dzisiaj” – powiedziała pani Konsul.

Wśród zaproszonych gości była również pani Małgorzata Kwiatkowska z Rady Naczelnej Społeczności Polskiej w Australii, która serdecznie pogratulowała założycielom szkoły, pierwszym i obecnym nauczycielom, uczniom i absolwentom. Pani Kwiatkowska powiedziała, że to wielkie wyzwanie uczyć się drugiego języka w soboty, w dzień wolny od szkoły, a powodzenie zależy od wielu czynników, takich jak miejsce, przyjazna atmosfera, doświadczeni nauczyciele i dobry program nauczania. Istotą istnienia szkoły są jej uczniowie uczniowie – dodała, duszą – nauczyciele, wsparciem – rodzice, dziadkowie i wolontariusze, a dumą – absolwenci szkoły. Pani Małgorzata życzyła wszystkim uczniom, by znajomości języka i doświadczenie jakie wyniosą z polskiej szkoły, dało im lepszy start w przyszłości i żeby zawsze byli dumni ze swojej dwujęzyczności.

Po oficjalnych przemówieniach, scena się zaczerwieniła od szkolnych koszulek i kostiumów, w których uczniowie szkoły, przedstawili nam przygody Czerwonego Kapturka. Było wesoło, zwłaszcza że szanowna publiczność otrzymała rolę do odegrania, skandując „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?” Nie zdołała jednak pobić wyśmienitej gry uczniów i rodziców, za to nagrodziła występ dzieci wielkimi brawami. To rozochociło naszych milusińskich i najmłodsza grupa szkolna wystąpiła ze znanym wierszem Juliana Tuwima „Rzepka”. Śmiechom i brawom nie byłoby końca, gdyby nie następny punkt programu. Dyrektor szkoły, pani Ela Cesarski i Konsul Generalny RP w Sydney, dr Monika Kończyk uhonorowali nauczycieli oraz osoby szczególnie zaangażowane w życie szkoły, wręczając im piękne statuetki pamiątkowe i kwiaty. Ci z kolei, wraz z rodzicami, gorąco podziękowali pani Eli Cesarskiej za długoletnią pracę i poświęcenie Polskiej Szkole Sobotniej Dzielnic Północnych. Były łzy wzruszenia, radości, uściski i przytulenia. Wszak szkoła to nie tylko nauczyciele i uczniowie.

To również zajęcia towarzyszące, jak polskie harcerstwo, czy taniec ludowy.

Podczas uroczystości, na sali można było podziwiać prace uczniów, biorących udział w konkursie „Śladami Pawła Edmunda Strzeleckiego w podróży dookoła świata.” Państwo Barbara i Grzegorz Dąbrowa, jurorzy konkursu, ogłosili wyniki i wręczyli nagrody zwycięzcom i jego uczestnikom.

A na koniec odbył się koncert młodych talentów. Wiele zdolnych dzieci zaprezentowało swoje zainteresowania i pasje. Taniec, śpiew, gra na instrumentach, gimnastyka, a nawet biżuteria i kostka Rubika.

Nad całością dzielnie czuwał Filip Kidoń, MC spotkania. Oprawą sceniczną i techniczną zajęli się Bożena i Leszek Szymańscy, a przepiękne dekoracje wykonała Katarzyna Jaros.

Jubileuszowy tort 35-lecia wyglądał imponująco i bardzo żałowałam, że nie mogłam zostać do końca, by go skosztować. Dobrze, że pozostały po nim fotografie, profesjonalnie wykonane przez Tomka Koprowskiego i Martynę Angell.

Kończąc, spoglądam na pięknie wydany program, z którego wyróżnia się napis: 35 lat dążenia do doskonałości w nauczaniu i uczeniu się języka polskiego.

I jeszcze na dole:
„Polska Szkoła Sobotnia Dzielnic Północnych pragnie podziękować byłym i obecnym członkom naszej społeczności szkolnej za ich poświęcenie w nauce i wspieranie szkoły przez ostatnie 35 lat. Bez Was nie byłoby nas tu dzisiaj”.

A bez Was, moje dzieci nie mówiłyby tak dobrze po polsku.

Z podziękowaniem,

Ela Chylewska