Na arenie politycznej
Federalny parlament wznowił obrady w poniedziałek 10 sierpnia br. będzie miał nowego Marszałka („Speakera”) ponieważ po kilka-tygodniowej – najpierw agresywnie desperacko-zaczepnej lecz potem stopniowo coraz bardziej potulnie-rozpaczliwej – obronie przed szybko wzrastają ostrą presją liberalnej poselskiej „tylnej ławy” oraz liberalnych senatorów i senatorek ostatecznie zrezygnowała z tego prestiżowego i wpływowego stanowiska wieloletnia posłanka i aktywistka Partii Liberalnej Bronwyn Bishop.
Trzymała się stanowiska długo i kurczowo. Prawdopodobnie nie stroniąc od wykorzystywania swoich od dawna trwających przyjacielskiche układów z młodszym od niej federalnym premierem Tony Abbottem. Posłowie Liberal Party w izbie niższej federalnego parlamentu, z wielu okręgów wyborczych, zwłaszcza tych marginesowych, zaczęli poważnie obawiać się o swoje własne losy w następnych wyborach w 2016. A może nawet wcześniej jeżeli rółwnież znajdujący się pod stopniowo wzrastającą przedwyborczą presją federalny premier Abbott nagle uzna, że najlepszą opcją polityczną dla niego i jego rządzącą na federalnym szczeblu liberalno-narodową (agrarną) koalicją byłoby rozpisanie przedterminowych federalnych wyborów. Które zresztą tak czy inaczej muszą odbyć się w następnym roku.
Kadencja federalnego parlamentu – a więc i rządu jest bardzo (moim zdaniem przesadnie) krótka – tylko trzyletnia. Zaniepokojenie na „tylnej ławie” ponownie przekształcało się we wrzenie. Znów mówiono i pisano o podobno grożącym „spill” – czyli otwarcie stanowiska federalnego premiera, praktycznie również członków jego rządu do kontestowania na nadzwyczajnym zebraniu wszystkich liberalnych członków obu izb federalnego parlamentu.
Media były pełne sensacyjnych przecieków i spekulacji. Ostatecznie Bronwyn Bishop (którą kilka razy „służbowo” spotkałem pracując wówczas dla ówczesnej Konfederacji Przemysłu Australijskiego CAI – była wtedy miła, bezpretensjonalna) zrezygnowała ze stanowiska Marszałka. Zachowała uprawnienia do wysokiej emerytury (obecnie wynoszącej $255.000 rocznie plus szereg bardzo wymiernych apanaży).
Najpierw wymuszono na Bronwyn Bishop rezygnację z rzeczywiście uzasadnionej służbowej wyprawy na globalną konferencję przewodniczących parlamentów w Nowym Jorku. Potem jeszcze twardziej wymuszone odejście z przewodniczenia izby niższej federalnego parlamentu. Ostatecznie więc Bishop uległa wzrastającym z dnia na dzień wielostronnym naciskom i powodowanej przez jej upór coraz bardziej mocniejszej wewnętrznej i zewnętrznej presji na liberalnego federalnego premiera Tony Abbotta i federalny rząd.
Była Marszałek „podpadła” nie tylko mediom, szczególnie dziennikarzom z bardzo wpływowej federalnej „Galerii Prasowej” lecz szerszym masom wyborczym. Dlatego musiała odejść. Było to tylko kwestią czasu. Długo broniła się – najpierw zaczepnie, potem coraz bardziej rozpaczliwie.Wreszcie, pod codziennie wzrastającą presją i wyjątkowo ostrym naciskiem mediów, a przede wszystkim coraz bardziej bezpośrednio zaniekojonego własnego obozu polityczno-parlamentarnego i organizacyjnego dramatycznie zrezygnowała ze swego super prestiżowego stanowiska.
Bronwyn Bishop była niewątpliwie wybitną działaczką i prominentką Partii Liberalnej. Jest wieloletnią federalną posłanką, byłą starszą federalną minister. Po wybuchu coraz bardziej nagłośnianych i politycznie bardzo szkodliwych dla federalnego premiera i rządu oraz Partii Liberalnej rewelacjach o jej wyraźnie „przesadnie twórczym” interpretowaniu parlamentarnych przepisów regulujących służbowe podróże federalnych parlamentarnych dostojników oraz członków rządu, Bronwyn Bishop długo upierała się, że jej liczne, nieraz zbyt liczne nadmiernie luksusowe wyprawy na koszt federalnego skarbu państwa jakoś mieszczą się w ramach obowiązującej regulacji parlamentarnych służbowych podróży. Nawet wynajmowanie helikoptera dla podróży z Melbourne do Geelong formalnie na krótką „wizytację” okręgu wyborczego do którego mogła spokojnie dojechać samochodem w godzinę, ale tak naprawdę liberalną partyjną imprezę urządzoną w celu zbierania funduszy na potrzeby stronnictwa.
Potem posypały się nowe rewelacje skwapliwie nagłośniane i podsycane przez media. Jak potem stało jasne wcale nie była jedyną przesadnie intensywnie wykorzystującą parlamentarne uprawnienia i apanaże. Jednak wyraźnie najbardziej jawnie przesadziła z tym.
Wskutek tego uwaga publiczności i środków przekazu skupiła się na Bronwyn Bishop odsuwając w cień szkodliwe dla laburzystowskiej federalnej opozycji rewelacje o „finansowych nieprawidłowościach” w związkach zawodowych w których zamieszani byli dość liczni prominenci ALP.
Wybuchła panika w szeregach Partii Liberalnej, a nawet członków federalnego rządu. Początkowo, przez sporo ponad dwa tygodnie lojalnie bronił Panią Marszałek federalny premier Abbott. Oczywiście coraz bardziej żerowały na jego stanowisku w tej sprawie media i laburzyści. Ostatecznie premier Abbott musiał przekonać Bronwyn Bishop do rezygnacji.
A teraz wzastającą lawiną sypią się coraz bardziej liczne rewelacje, złwaszcza zapobiegawcze „auto-rewelacje” na temat wydatków wielu innych członków federalnego parlamentu. Z obu politycznych stron federalnego parlamentu oraz niezależnych i reprezentujących „ministronnictwa”.
Jednocześnie uwaga mediów została skierowana na stanowe i terytorialne izby ustawodawcze. M.in. zaczęto zapobiegawczo pilnie sprawdzać wykorzystywanie finansowych uprawnień członków kanberskiego Zgromadzenia Ustawodawczegoj Australijskiego Terytorium Stołecznego (ACT).
Obrady ASEAN
Z udziałem m.in. australijskiej minister spraw zagranicznych Julie Bishop, amerykańskiego Sekretarza Stanu Johna Kerry i chińskiego ministra spraw zagranicznych Wang Yi odbyły się w stolicy Malezji Kuala Lumpur kolejne obrady obejmującego 10 Zrzeszenia Krajów Południowo Wschodniej Azji krajów (Association of South-East Asian Nations (ASEAN).
Minister Spraw Zagranicznych Australii Bishop wykorzystała obrady do pierwszego dwustronnego spotkania ze swoim indonezyjskim odpowiednikiem po niedawnym straceniu dwóch australijskich obywateli Chana i Sukumarana skazanych na karę śmierci za przemyt narkotyków. Egzekucja spowodowała wielkie oburzenie w Australii i kilku innych krajach obywateli ktłórych (włącznie z jedną kobietą) stracono wraz z australijskimi obywatelami. Mimo rozpaczliwych apeli o ułaskawienie kikerowanych do indonezyjskiego prezydenta przez rodziny i rządy.
Jednym z tematów rozmowy minister Bishop z indonezyjskim, ministrem spraw zagranicznych było zawracanie przez australijskie władze płynących z Indonezji do Australii łodzi z nielegalnymi imigrantami.
Natomiast zasadniczym tematem nieraz ostrych rozmów między Seketarzem Stanu Kerry a ministrem Wang Yi było budowanie przez China strategicznie położonych wysepek na Morzu Południowochińskim. Nie osiągnięto w tej sprawie porozumienia. Zresztą prawdopodonie nikt tego nie oczekiwał. Natomiast aczkolwiek Chiny jeszcze raz stwierdziły, że mają suwerenne uprawnienia do tych morskich obszarów min. Wang nieco pojednawczo poinformował że Chiny „zaprzestały budowanie wysp”.
Kronika
• Do Canberry powrócił z Polski Ambasador RP Paweł Milewski.
• Minęła 70 rocznica zrzucenia przez amerykański bombowiec B-29 „Ebola Gay” pierwszej w świecie bomby atomowej na japońskie miasto Hiroszima w ostatnich dniach II Wojny Światowej (na Paccyfiku). Kilka dni później zrzucono drugą bombę na Nagasaki. Dewastacja i straty ludzkie były ogromne. Wkrótce po bombardowaniach Japonia bezwarunkowo skapitulowała.