Polska

Szczeciński dzień odzyskania niepodległości Litwy

Szczecińscy Litwini świętowali (8 lutego br.) rocznicę proklamowania niepodległego Państwa Litewskiego (16 lutego 1918 roku) i przywrócenia suwerenności (11 marca 1990 roku). Spotkanie zgromadziło ponad 20 osób i odbywało się tradycyjnie z udziałem członków i sympatyków szczecińskiego oddziału Związku Litwinów w Polsce.

Witam serdecznie wszystkich przybyłych naszych członków i sympatyków… – powiedział prezes szczecińskiego oddziału Związku Litwinów w Polsce Witold Narkiewicz.

Przybyłych gości powitał prezes szczecińskiego oddziału Związku Litwinów w Polsce Witold Narkiewicz (fot. Leszek Wątróbski

Tradycyjnie jest wśród nas konsul honorowy Republiki Litewskiej w Szczecinie pan Wiesław Wierzchoś, który nas wspiera od lat oraz informuje, co aktualnie nowego dzieję się na Litwie. Jest z nami również od lat pani Krystyna Korkuć – Świtezianka. W tym roku, obok stałej grupy szczecińskich członków i sympatyków, nasze zaproszenie na święto Odzyskania Niepodległości Litwy przyjęło dwóch nowych szczególnych gości. Pierwszym z nich jest prof. Janusz Mieczkowski z Uniwersytetu Szczecińskiego, specjalizujący się w mniejszościach narodowych mieszkających na terenie Pomorza Zachodniego, posiadający ogromną wiedzę o naszych szczecińskich Litwinach. Drugim naszym dzisiejszym gościem jest pan Wojciech Prusaczyk, prezes szczecińskiego Klubu Historycznego „Szlakiem Narbutta” odwiedzający Litwę i Wileńszczyznę od wielu już lat. Bardzo się cieszę z tak licznej obecności na dzisiejszym spotkaniu w dniu święta Odzyskania Niepodległości Litwy.

Potem były wystąpienia zaproszonych gości. Jako pierwszy przemawiał konsul Wiesław Wierzchoś.

Nasze dzisiejsze spotkanie wiąże się z Dniem Niepodległości Litwy 16 lutego 1918 roku oraz przywróceniem suwerenności 11 marca 1990 roku – powiedział konsul. Wspomniał też o aktualnej działalności szczecińskiego konsulatu Republiki Litewskiej.

Byłem na spotkaniu z komendantem wojewódzkim policji w Szczecinie nt. współpracy z komendą policji w Kłajpedzie, ponieważ jest to nasze miasto partnerskie – kontynuował konsul. Chcemy zacząć naszą współpracę od imprezy sportowej. A ponieważ Litwa stoi koszykówką, dlatego chcemy zorganizować tu w Szczecinie zawody. Jeśli Kłajpeda wysłałaby swoją reprezentację, to mogłyby to już być zawody międzynarodowe w koszykówce. Jeśli strona litewska zaakceptuje nasz pomysł, to pierwsze spotkanie robocze planujemy już w maju br. Współpraca Litwy z naszym regionem jest ważna z racji Pszczelnika i lotników, którzy tam zginęli oraz miast partnerskich Szczecina i Kłajpedy.

Jest też aktualnie kolejny temat do współpracy polsko-litewskiej, a dotyczy on Uniwersytetu Wileńskiego i Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie. Taką umowę podpisano w roku 2021. Ponieważ zaszły zmiany w strukturze zarządzania Uniwersytetu Wileńskiego, gdzie powołano nowego dziekana Wydziału Medycznego, dlatego nowe władze obu uczelni będą chciały pogłębiać dalszą współpracę. Dojdzie więc, w najbliższym czasie, do kolejnego spotkania przedstawicieli obu uczelni i podpisania stosownych dokumentów.

Kolejną nowością, we współpracy polsko-litewskiej, są odkrycia związane ze śmiercią i miejscem pochówku Anatasa Kaškelisa – pierwszego dowódcy Marynarki Wojennej Litwy. Jego zaangażowanie miało ogromny wpływ na współczesną marynarkę obronną Litwy, jak i na litewską Gwardię Narodową. Zmarł w roku 1944, w naszym regionie – w zachodniopomorskim Świdwinie (wówczas Schivelbein, Niemcy). Akt zgonu litewskiego komandora potwierdza tylko fakt jego śmierci w Świdwinie, nie podając szczegółów o lokalizacji pochówku. Poszukiwania tego miejsca nadal więc trwają…

Chciałbym życzyć Państwu z okazji Dnia Niepodległości Litwy wszystkiego najlepszego. Cieszę się, że jest tu dziś tak liczne grono, co jest niewątpliwie zasługą pana prezesa Witolda Narkiewicza.

W kolejnych wystąpieniach gości głos zabrali: prof. Janusz Mieczkowski i prezes Wojciech Prusaczyk.

To dla mnie zaszczyt, że mogę dziś z Państwem, przy wspólnym stole świętować – powiedział prof. Janusz Mieczkowski. Z tematyką litewską zdarzyło mi się kilkakrotnie spotykać przy różnych okazjach. W pierwszym programie z cyklu „Pomerania Ethnica” w magazynie telewizyjnym TVP Szczecin, prezentującym mniejszości narodowe z Pomorza Zachodniego (Litwinów, Niemców, Ukraińców i Żydów) oraz etniczne (Łemków), ich muzykę, oraz ważne elementy z ich życia, który pojawił się w połowie lat 90. zrobiłem wspólnie z red. Grzegorzem Fedorowskim, realizatorem filmów dokumentalnych, pierwszy odcinek. To była połowa lat 90. i dotyczyła Litwinów. Pojechaliśmy razem do Pszczelnika, korzystając z opieki państwa Marcinkiewiczów…

W kolejnych wystąpieniach gości głos zabrał prof. Janusz Mieczkowski z Uniwersytetu Szczecińskiego (fot. Leszek Wątróbski)

Moje kontakty z tematyką litewską były jeszcze innego rodzaju. Z racji pełnionego przeze mnie zawodu profesora i wykładowcy uniwersyteckiego zdarza mi się recenzować prace doktorskie i habilitacyjne. I w tej mojej przygodzie intelektualnej dwukrotnie trafiłem na prace dotyczące kwestii litewskiej.

Za pierwszym razem była to praca z Uniwersytetu Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie pana Zbigniewa Cioska o kwestiach tożsamościowych i ich znaczeniu dla stosunków polsko–litewskich. A za drugim razem była to praca z Uniwersytetu Mazursko-Warmińskiego pana Andrzeja Jurkuna o działalności litewskiej organizacji mniejszości narodowej w Polsce. Ta praca jest dla Państwa szczególnie ważna, bo autor korzystał z wywiadów z panem Wiktorem Buwelskim – wieloletnim szefem Stowarzyszenia Litwinów.
Chciałbym więc, na ręce pana prezesa Witolda Narkiewicza przekazał wspomnianą pracę doktorską Andrzeja Jurkuna, która miałem przyjemność recenzować.

Jako ostatni głos zabrał prezes Wojciech Prusaczyk.

Chcę Państwu przekazać m.in. dwujęzyczne naszywki Szlakiem Narbutta, które niedawno zaprojektowaliśmy. Na Litwę i Wileńszczyznę docieramy od 4 lat w ramach projektu „Szlakiem Narbutta”.
A inspiracją do naszego projektu był biuletyn. Chciałem przekazać dziś Państwu pierwszy jego numer, wydawany teraz przez nasze środowiska. Biuletyn „Szlakiem Narbutta” wydawany był wcześniej – w czasach II wojny światowej przez por. Jana Borysewicza pseudonim „Krysia”.

Był następnie kontynuowany, w latach 80., przez środowisko kombatanckie AK i od pewnego czasu stał się biuletynem nieaktywnym. Stwierdziliśmy, że warto będzie w sposób szczególny doprowadzić do uroczystości 80 rocznicy śmierci Jana Borysewicza – pierwszego wydawcy biuletynu. Konsekwencją tego pomysłu było wydanie jednodniówki, wydania specjalnego „Szlakiem Narbutta” właśnie z tej okazji.

Leszek Wątróbski