Warowny zamek Drahim w Starym Drawsku, kilka kilometrów na północ od Czaplinka, w województwie zachodniopomorskim, wzniesiony został przez rycerski zakon joannitów w latach 1360-66 na korzeniu zniszczonego ponad dwieście lat wcześniej średniowiecznego grodu słowiańskiego plemienia Drawian.
Zamek stanowiący pewnego rodzaju pomost na wrogie dla joannitów Pomorze został w roku 1366 stolicą baliwatu – administracyjnego okręgu wchodzącego w skład przeoratu. Dwa lata później, w wyniku militarnych dramatów margrabiego Brandenburgii Ottona Leniwego, przyłączony został do Polski wraz z pobliskim Czaplinkiem i całą komandorią.
Zmiany polityczne nie miały zasadniczego wpływu na osadnictwo zakonne na terytorium Nowej Marchii. Sympatyzujący z książętami niemieckimi joannici stracili formalnie wszystkie swoje zamki. W rzeczywistości jednak nadal je użytkowali jako lennicy króla polskiego. Tak też stało się z zamkiem Drahim w Starym Drawsku.
Pomimo przynależności do Korony joannici za wszelką cenę starali się uniezależnić od Polski. Prowadzili więc własną politykę, niejednokrotnie skierowaną przeciw Polsce i sojuszniczemu Pomorzu. Po śmierci króla Kazimierza Wielkiego wybuchł konflikt pomiędzy Joannitami, a księciem pomorskim Warcisławem VII, który w roku 1376 najechał Nową Marchię, zdobywając zamki w Czaplinku oraz Machlinach. Twierdza w Drawsku, jako najpotężniejsza i najlepiej umocniona, obroniła się przed najazdem.
Później, po objęciu tronu przez Ludwika Węgierskiego, joannici umiejętnie wykorzystywali brak zainteresowania przez stronę polską sprawami Pomorza i w wyniku ponownego przymierza z Brandenburgią oraz zakonem krzyżackim rozpoczęli własne, niezależne rządy na ziemi drawskiej.
Skierowana przeciwko Polsce polityka niemieckich zakonów skutkowała karnym najazdem Władysława Jagiełły w roku 1407, którego wojska po trzydniowym oblężeniu zdobyły zamek. Zdobywcy podjęli też decyzje o wypędzeniu joannitów. Od tego czasu zamek pełnił rolę siedziby polskiego starostwa grodowego i przez blisko 200 lat funkcjonował jako siedziba drahimskiego okręgu administracyjnego.
Król Jan Kazimierz postanowił oddać zamek w zastaw za 120 tysięcy talarów reńskich elektorowi brandenburskiemu. Ówczesny starosta drahimski hetman Stanisław Rewera Potocki zignorował na szczęście decyzję króla i warowni nie oddał. Brandenburczycy zajęli ją siłą dopiero po śmierci Potockiego w roku 1668 i władali nią aż do pierwszego rozbioru Polski.
Pożar z roku 1758 rozpoczął smutny okres gwałtownego upadku dawnej zakonnej siedziby. Jeszcze pod koniec XVIII stulecia w budowli mieściły się biura pruskiego podatkowego urzędu ziemskiego, ale już w 1784 część zniszczonych murów rozebrano z przeznaczeniem na materiał do budowy stojącego nieopodal kościoła, co ostatecznie przesądziło o jej losie.
W roku 1818 państwo pruskie sprzedało ruinę wraz z folwarkiem prywatnemu właścicielowi. W okresie międzywojennym prowadzono tam drobne prace prewencyjne, polegające na załataniu wyrw i wzmocnieniu murów. Poważniejsze działania, połączone z badaniami archeologicznymi i zabezpieczeniem zabytku w trwałej formie, miały miejsce w okresie 1963-1968. Obiekt nie został wtedy jednak odpowiednio zagospodarowany i z upływem czasu coraz bardziej zarastał.
Dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX stulecia kupił go prywatny przedsiębiorca, który planuje całkowitą jego rekonstrukcję.
Zamek zbudowany w zasadniczej części z potężnych głazów granitowych, a w części naziemnej z cegły posiadał kształt kwadratowego czworoboku o wymiarach 41 na 46,5 metra. W części południowej zamku znajdowało się najstarsze, dwu lub trzykondygnacyjne skrzydło o wymiarach 37,5 na 11 metrów oraz wysokości 9 metrów z gospodarczo-więziennym przyziemiem i komnatami mieszkalnymi na wyższych piętrach. Zamek nie miał wieży. W fazie średniowiecznej na dziedzińcu znajdowało się koliste poidło dla koni i ocembrowana kamiennymi głazami studnia. Zamkowe wzgórze odcięte było od reszty lądu dwiema fosami oraz dwoma jeziorami, które stanowiły naturalną przeszkodę od wschodu i zachodu. Głębokość wody w fosach dochodziła do 5 metrów.
W okresie późniejszym skromna zabudowa dziedzińca powiększyła się o dwie drwalnie oraz wartownię, a zewnętrzny obwód wzbogacono dwiema drewnianymi wieżyczkami. Rozbudowa średniowiecznych umocnień miała miejsce w wieku XVI. Dotychczasowe fortyfikacje przekształcono wtedy na umocnienia typu nowożytnego, formując otaczające wzniesienie ziemne wały, które na narożach wzmocniono półkolistymi bastejami.
W połowie XVII stulecia opracowano projekty opasania warowni fortyfikacjami bastionowymi, prawdopodobnie nie zostały one jednak nigdy zrealizowane Oczyszczona z wszędobylskiej roślinności i zabezpieczona przed dalszym rozkładem ruina zachowała pełen obwód potężnych murów zewnętrznych, nad którymi górują resztki ścian głównego domu zamkowego.
Obecnie na zamku znajduje się niewielka wystawa historycznego, ze zbiorem starego uzbrojenia oraz dość luźno powiązane ze sobą elementy rekonstrukcji średniowiecznej zagrody.
tekst i zdjęcia
Leszek Wątróbski