Lifestyle, Zdrowie i Uroda

Zanim przejdziesz na kolejną dietę… sprawdź swoje hormony

Hormony to jeden z tych czynników, który bardzo często może stanąć na przeszkodzie w osiagnięciu zdrowszej, smuklejszej sylwetki, szczególnie u kobiet. Mimo, że poruszałam już tą kwestie w poprzednim wpisie (możesz go przeczytać tutaj), to jest to temat na tyle kluczowy, że zasługuje na dogłębniejsze spojrzenie.

Fot. Nataliya Vaitkevich/Pexels.com

O hormonach i ich wpływie na nasze zdrowie mówi się coraz częściej. Można powiedzieć, że jest to swego rodzaju nowe zagadnienie – nauka o hormonach ma dopiero nieco ponad 100 lat. W ramach ciekawostki dodam, że pierwszy hormon – hormon wzrostu, został odkryty przez polskich naukowców – Napoleona Cybulskiego i Władysława Szymonowicza w 1895 roku. Było to przełomowe odkrycie w rozwoju endokrynologii i rozumowaniu ludzkiego organizmu. Mamy być z czego dumni!

Ciężko określić ile hormonów produkuje nasz organizm. Są to substancje chemiczne, które pełnią funkcję przekaźników informacji i tym samym regulują pracę organizmu. Pierwsze co nam przychodzi na myśl, gdy myślimy o hormonach to hormony płciowe – estrogen, progesteron, testosteron, ale także hormony tarczycy, czy kortyzol – tzw. hormon stresu. Mniej osób wie, że jedna z najbardziej znanych i suplementowanych witamin również jest zaliczana do hormonów. Mowa o witaminie D.

I w zasadzie wszystkie wymienione powyżej hormony (choć jest ich znacznie więcej) mają kluczowe znaczenie w utrzymaniu zdrowej sylwetki. Poniżej omówię ich podstawowe funkcje i to jaki mają na nas wpływ.

Hormony płciowe

W przypadku kobiet hormony płciowe – estrogen i progesteron – mają ogromny wpływ nie tylko na cykl menstruacyjny, ale też na metabolizm, sposób odkładania tłuszczu, apetyt, a nawet nastrój i poziom energii. W ciągu miesiąca ich poziomy naturalnie się zmieniają, co często tłumaczy, dlaczego czasem mamy więcej siły na trening, a innym razem tylko marzymy o czekoladzie i kocu.

Zbyt niski poziom estrogenów (np. w okresie menopauzy) może prowadzić do spadku masy mięśniowej i zwiększonego odkładania tkanki tłuszczowej – szczególnie w okolicach brzucha. Z kolei przewaga estrogenowa (czyli zbyt wysoki poziom estrogenu względem progesteronu) często objawia się zatrzymywaniem wody, wahaniami nastroju i problemami z redukcją masy ciała.

Warto pamiętać, że hormony płciowe są wrażliwe na styl życia – stres, niedosypianie, skrajne diety czy intensywne treningi mogą zaburzać ich równowagę. Dlatego tak ważne jest podejście holistyczne: sen, odżywianie, odpowiedni poziom zdrowych tłuszczów w diecie i unikanie przewlekłego stresu.

Hormony tarczycy

Tarczyca to taki dyrygent naszego metabolizmu. Jej hormony – T3 i T4 – decydują o tym, jak szybko (lub wolno) przebiegają procesy energetyczne w organizmie. Gdy wszystko działa prawidłowo, mamy energię, dobrą przemianę materii i nie odczuwamy trudności z utrzymaniem prawidłowej masy ciała.

Ale kiedy tarczyca zaczyna „zwalniać”, często dzieje się to po cichu. Ciało staje się ospałe, waga rośnie mimo braku zmian w diecie, pojawiają się problemy z koncentracją, suchość skóry, zimne dłonie i stopy, a także zaburzenia nastroju. Nietypowym pierwszym objawem mogą być zatwardzenia i podwyższony poziom cholesterolu. W wielu przypadkach przyczyną jest niedoczynność tarczycy, a u kobiet bardzo często choroba Hashimoto – przewlekłe autoimmunologiczne zapalenie tarczycy.

Dobra wiadomość jest taka, że odpowiednia diagnostyka i wczesna reakcja mogą naprawdę wiele zmienić. Tarczyca lubi spokój, dobrej jakości sen, regularność posiłków i unikanie restrykcyjnych diet.

Hormon stresu

Kortyzol to hormon o dwóch twarzach. Z jednej strony ratuje życie – pomaga radzić sobie w sytuacjach zagrożenia, reguluje ciśnienie krwi, poziom glukozy i funkcjonowanie układu odpornościowego. Ale jeśli jego poziom jest zbyt wysoki przez dłuższy czas (co niestety jest dziś bardzo częste), zaczyna działać na naszą niekorzyść.

Przewlekły stres i stale podwyższony kortyzol mogą prowadzić do odkładania tłuszczu, szczególnie w okolicach brzucha, problemów ze snem, wahań nastroju i niepokoju, trudności z regeneracją i przewlekłego zmęczenia, zaburzeń łaknienia – głównie ochoty na cukier i słone przekąski.

Dodatkowo kortyzol wpływa na inne hormony – obniża progesteron, zaburza gospodarkę cukrową i może przyczyniać się do zaburzeń tarczycy. Dlatego praca ze stresem to nie fanaberia, tylko realny element wspierający zdrowie i metabolizm. Pomaga tu nie tylko „urlop raz na rok”, ale codzienna higiena emocji: techniki oddechowe, krótkie przerwy w pracy, kontakt z naturą, aktywność fizyczna (ale nie przetrenowanie!) i dbałość o rytm dobowy.

Nauka o hormonach może i jest młoda, ale już dziś daje nam ogrom wiedzy, która może realnie pomóc zadbać o zdrowie – i sylwetkę. Nie wszystko da się „wyćwiczyć” lub „przemęczyć” – czasem zamiast jeszcze większej dyscypliny, potrzebne jest większe zrozumienie swojego ciała.

Regularne badania, wrażliwość na swoje samopoczucie i świadome wybory w codzienności – to wszystko może pomóc przywrócić równowagę hormonalną.

Specjalnie dla Expressu
Maggy Gmyrek

Dietetyk
maggydietitian@gmail.com